Cytat Zamieszczone przez zanussi
Słuchaj akustyk. Ja nie mam nic ale to nic do maluchów latających z gołymi pupami po plaży. Ale wydaje mnie się jednak, ze na tym zdjęciu to już nie bobas a dziwczynka u której jednak już widać pewne różnice z chłopakiem. Po drugie to zdjęcie to nie jest w/g mnie ot taka sobie fotografia pociechy a próba odnalezienia w niej pierwiastków kobiety... i dobrze, ale czy nie za wcześnie na takie spostrzeżenia? I powtarzam - obym się mylił... obym.
obraz ma to do siebie, ze oceniamy go nie tylko za to co na nim jest, ale tez za to co na nim widzimy.

Ty zobaczyles dziewczynke i dorobiles scenariusz autora badajacego narodziny kobiecosci. ja zobaczylem po prostu kapiace sie dziecko. byc moze tylko dlatego, ze nie spojrzalem na tytul... ale to dostrzegam w samym obrazie.


pomijam fakt, ze w tzw. demokracji obowiazuje domniemanie niewinnosci, i jesli nie ma pewnosci co do intencji autora, to chyba wypadaloby nie przypisywac mu przymiotow potwora...

wydaje mi sie, ze ta gadka o pedofilii jest rozdmuchana i w wielu sytuacjach powoduje klimat polowania na czarownice i palenia na stosie. czy dla jednego potencjalnie uratowanego dziecka nalezy wsadzic za kratki 1000 doroslych facetow? wydaje mi sie, ze nie tedy droga...