Witam, na wstępie dziękuję już jarzę co CA (nie kojarzyłem tego żargonu)
Dzisiaj ponownie zabrałem się do testowania 17-40/L w porównaniu do KIT-18-55 przy pomocy Canona 300D. Bardzo chciałem by moja ciężko wydana kasa nie potwierdziła obaw o jakości L-ki. Ale niestety. Robiłem zdjęcia tablicy ściągniętej z dpreviev wydrukowałem na Epsonie w rozdzielczości 1440 dpi - plik mapę bitową 2440dpi (tej tablicy). Przy ogniskowej 40 mm, ze światłem 5,6 dalej 11 i wkońcu 22, z odległości ok. 60 cm KIT potwierdza, że ma większą abberację chromatyczną..., pardon "CA" i duże flary to niestety w pozostałych parametrach bije L-kę. Być może ten egzemplarz, który kupiłem (NOWY CHOLERA) jest felerny. Jeśli ktokolwiek z forumowiczów życzy sobie bym mu podesłał pliki RAW-y, które mają po ok. 7 MB to niech sobie każdy sam porówna, to poproszę o adres e-mailowy.. Nie wiem tylko jak "L" kolory oddaje gdyż nie chciało mi się bawić w fotografowanie tablicy barwnej Kodaka. A takie wspaniałe notowania ma sprawdzałem w kilku miejscach zanim ją kupiłem. Teraz zapewne ją sprzedam - bo jak ktoś pisał to niewiele traci na wartości (jedyna pociecha).

[ Dodano: 15-11-2004 ]
Jednakże mam jeszcze nadzieję, że to wina egzemplarza tej L-ki. Dzwoniłem do gościa od którego kupiłem (Foto-Media z Radomia) i zgodził się wymienić na inny egzemplarz. Bo wspomnę jeszcze, że do testów użyłem również Sigmy 28-135. Zdjęcia testowe również robiłem w identycznych warunkach ale też okazała się lepsza z ostrością i kontrastem niż L-ka 17-40. Za to wykazała aberracje chroamtyczne nie mniejsze niż KIT 18-55. Szkoda, że forumowicze nie robią testowych fotek tablic wówczas można coś powiedzieć ze swojego podwórka. Bo zdjęcia plenerowe czy studyjne, gdy obiektem jest jakiś motyw nie powiedzą całej prawdy o optyce.

[ Dodano: 15-11-2004 ]
Przepraszam "Chromatyczne" - czyli CA miałem literówkę