Z 300D + 18-55 potrafiłem zrobić takie zdjęcia, że kumpel chował się pod ziemię z 10D i 28-135 i pytał "co to k**** za szkło!?" Tyle, że równie często dawał takie tragiczne efekty, że hej. Trzeba wiedzieć kiedy i gdzie jest dobry.
Kupiłem 16-35 i 70-200 - oba f/2.8L i to był główny powód pomijając "jakość L-ki". Skończyło się na tym, że 70-200 jest 10 razy lepszy "ostrościowo" od 16-35. No i? Weź pod uwagę jak trudno jest zrobić dobrego szerokokątnego zooma.
Idąc dalej: czy jesteś na 100% pewien, że Twoje 17-40 nie jest "walnięte" - wiele osób dostaje wadliwe L-ki w USA (w Polsce nie słyszałem). Widziałem zdjęcia z 24-70L który robił zdjęcia jak we mgle w normalny słoneczny dzień. Coś w środku było pokryte grubą warstą białego pyłu... Shit happens - wiem że to nie ta kasa i nie powinien, ale to tylko ludzie robią te szkła.
Jak nie potrafisz docenić tego co masz (pomijając jeśli jest uszkodzony) to sprzedaj go szybko - to nie jest szkło dla Ciebie. To jakby kupić Ferrari 360 i narzekać, że źle się nim jeździć po mieście - i że maluchem się łatwiej parkuje.![]()