No i wyjasnily sie klopoty.
Ich natura byla taka:
1. nie calkiem sprawny kabel USB (trzeba go bylo wyginac,
zeby sprawowal sie OK),
2. dziwne zachowanie WinXP, ktory, podczas podlaczania
aparatu do innego portu USB niz ten, na ktorym pierwotnie
przebiegala instalacja sterowanikow, chcial po raz kolejny
instalowac owe sterowniki.

Zlozenie dwóch powyższych problemów i "pogubienie się"
użytkowniczki aparatu podczas próby skopiowania
zdjęć na HDD PC-ta, skutkowalo komunikatem
"camera is no longer available".