Witam
Po dwoch tygodniach odebralem w koncu aparat. Migawka czysciutka jak lza. Aparat wyzwalal dobrze czasy sprawdzali w serwisie i ja przy odbiorze tez sprawdzilem, na roznych czasach, wszystko OK, zaplacilem i do udalem sie do domku uradowany
W domu jeszcze raz zaczalem sprawdzac i nagle znowu pojawil sie TEN SAM PROBLEM!! Myslalem ze sie zalamie. Nie wyzwala czasow powyzej 1/2000
Wrocilem spowrotem do serwisu gdzie naprawilem i zostawilem go ponownie aby jeszcze raz ktos zajrzal do srodka. Oczywiscie wsadzilismy jeszcze nowa baterie aby wykluczyc ta ewentualnosc.
W serwisie powiedzieli mi, ze byc moze jest problem z jakims mechanizmem wyzwalania migawki, nie pamietam juz nazwy jaka mi podal
Czekam teraz na telefon
Powiedzieli mi rowniez, ze byc moze wlasnie z tego powodu ktos pozbyl sie tego aparatu. A tym "szczeliwym" kupcem jestem JA :/
Napisalem rowniez do relicta aby ustosunkowal sie do tego stwierdzenia.
Chyba odpuszcze sobie kupowanie na allegro uzywanego sprzetu.
Za duzo nerwow mnie to kosztuje, a nie mam tyle kasy by wyrzucac w bloto
PS.Czyszczenie migawki kosztowalo mnie 40zl.