Ratunku!!! Spakowalem razem kable od ladowarki aparatu i ladowarki akumulatorow GP. Wyglad ten sam, smak ten sam, ale... jeden "zupa jest z brukselki" (milosnicy Asterixa wiedza o co chodzi :grin: ). A tak na powaznie roznia sie dlugoscia i detalami wykonczenia, oraz kolorem napisow na kablu.
Czy ktos z uzytkownikow 350tki moglby zmierzyc dlugosc oryginalnego kabla od ladowarki? Ew jeszcze czy ma napisy nadrukowane szara farba czy wytloczone w kablu?
Pozdrawiam!
Oakhallow