Strona 7 z 7 PierwszyPierwszy ... 567
Pokaż wyniki od 61 do 64 z 64

Wątek: 350D matryca mapuje się sama? Hot/stuck pixel

  1. #61

    Domyślnie

    Mam 450D od okolo miesiaca. Nigdy nie sprawdzalem go pod katem hot/dead pixeli zeby sobie nerwow nie psuc. Jednak po dzisiejszej sesji w ISO400 zobaczylem czerwonego gnojka i to juz przy 1/60. Trudno sie mowi, zrobilem test z dekielkiem przy roznych czasach i ISO. Przy ISO100 nie widac ich do 1sek, potem sie ujawniaja, przy ISO400 i 1/60 sa juz dwie grupy, jeden bialy z 4 satelitami symetrycznie rozlozonymi dookola oraz ten drugi czerwony skladajacy sie z ok 10 pixeli obok siebie. No i sie zalamalem, bo mam zamiar robic duzo nocnych fotek w tym nieba na dlugich czasach. Przy iso 400 i 30sek pixeli juz bylo ok 32, w trzech grupach. Dwa czerwone i jeden bialy.

    Jaka jest polityka Canona w stosunku do czegos takiego? Kupowalem w MM byla ta opcja oddania do 7 dni, ale jakos mi nie wpadlo wtedy do glowy aby to sprawdzic i niestety... Czy jak teraz oddam na naprawe w ramach gwarancji to czy takie cos zostanie uznane?

    Znalazlem gdzies w sieci smieszna procedurke domowej naprawy takich pixeli, i tez tak zrobilem, pominalem te ladowanie baterii itp cuda, i przeszedlem do pozycji w menu > manualnego czyszczenia matrycy z podniesionym lustrem i otwartym obiektywem przez ok 1min.

    Po zabiegu pixel zniknal, i przy iso 400 i 30sec ogolna poprawa siegnela ok 60% pixeli ktore zniknely, za to pojawil sie inny bialo-czerwony w nowym miejscu (!), ale widoczny tylko przy bardzo dlugich czasach. Nie wiem jak to wszystko rozumiec. Pixele sie moga przemieszczac?

    Na czym w ogole polega mapowanie pixeli? Wylaczane one sa, czy tez przyjmuja wartosci pixeli im stycznych cos jak antiliasing ?

    Nie wiem co teraz, zrobic, oddac do serwisu czy olac.

  2. #62
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    24

    Domyślnie

    Pytałem mailowo w serwisie. Odpisano że procedura mapowania jest trwała. No i darmowa skoro na gwarancji. Jak przeszkadza to wysyłać do serwisu i tyle.

  3. #63

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Bert Zobacz posta
    Mam 450D od okolo miesiaca. Nigdy nie sprawdzalem go pod katem hot/dead pixeli zeby sobie nerwow nie psuc. Jednak po dzisiejszej sesji w ISO400 zobaczylem czerwonego gnojka i to juz przy 1/60. Trudno sie mowi, zrobilem test z dekielkiem przy roznych czasach i ISO. Przy ISO100 nie widac ich do 1sek, potem sie ujawniaja, przy ISO400 i 1/60 sa juz dwie grupy, jeden bialy z 4 satelitami symetrycznie rozlozonymi dookola oraz ten drugi czerwony skladajacy sie z ok 10 pixeli obok siebie. No i sie zalamalem, bo mam zamiar robic duzo nocnych fotek w tym nieba na dlugich czasach. Przy iso 400 i 30sek pixeli juz bylo ok 32, w trzech grupach. Dwa czerwone i jeden bialy.

    Jaka jest polityka Canona w stosunku do czegos takiego? Kupowalem w MM byla ta opcja oddania do 7 dni, ale jakos mi nie wpadlo wtedy do glowy aby to sprawdzic i niestety... Czy jak teraz oddam na naprawe w ramach gwarancji to czy takie cos zostanie uznane?

    Znalazlem gdzies w sieci smieszna procedurke domowej naprawy takich pixeli, i tez tak zrobilem, pominalem te ladowanie baterii itp cuda, i przeszedlem do pozycji w menu > manualnego czyszczenia matrycy z podniesionym lustrem i otwartym obiektywem przez ok 1min.

    Po zabiegu pixel zniknal, i przy iso 400 i 30sec ogolna poprawa siegnela ok 60% pixeli ktore zniknely, za to pojawil sie inny bialo-czerwony w nowym miejscu (!), ale widoczny tylko przy bardzo dlugich czasach. Nie wiem jak to wszystko rozumiec. Pixele sie moga przemieszczac?

    Na czym w ogole polega mapowanie pixeli? Wylaczane one sa, czy tez przyjmuja wartosci pixeli im stycznych cos jak antiliasing ?

    Nie wiem co teraz, zrobic, oddac do serwisu czy olac.
    A włączenie opcji "Redukcja zakłóceń (długi czas)" i "Redukcja zakłóceń (High ISO) nie pomaga ?

  4. #64
    Uzależniony Awatar Diodak
    Dołączył
    Jun 2005
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    42
    Posty
    696

    Domyślnie

    Niby śmieszne ale podziałało dla 450D, co prawda miałem tylko jednego hot piksela, ale paskudny bo świecił nawet na ISO 100 i przy każdym czasie.


    Po za tym nie wyjmowałem baterii tylko od razu do menu i czyszczenie manualne. Czekałem 2-3 sekundy, teraz klatka czysta. Może to nie jest do końca urban legend .
    EOS 450D, EF 24mm 1.4 L, EF 50mm 1.2 L, EF 24-105mm L, EF-S 10-22mm

Strona 7 z 7 PierwszyPierwszy ... 567

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •