Czytając Wasze posty aż mi się rzewnie zrobiło przypominając sobie tamte chwile kiedy z kumplami rywalizowaliśmy na wyniki OC Byłem jedyny na osiedlu ,który podejmował się odblokowywania mnożników na AMD-kach lutowanie rezystorów do eposów by podnieść napięcie to pamięci to chipsetu(zresztą dzięki temu zarobiłem na pierwsze lustro) OC nie jest po to by go używać na co dzień. Dla nas to była dyscyplina sportowa walka na umiejętność i wiedzę a także ułamek szczęścia przy selekcji proców. Moim chyba największym sukcesem jest to ze ponad rok temu zrobiłem benchmark CCR plasując się na pierwszym miejscu a od tego czasu spadając tylko na dziesiąte:
http://www.dzikie.net/ccr/wyniki.php (JarQ) Trzeba zaznaczyć ze test zrobiłem na zwykłym AC. To był mój ostatni test potem się ożeniłem… :-)