Cytat Zamieszczone przez JSK
Wiesz Terrmos, te przemyślenia to są dobre przy piwku z kolegami z branży. A na następny dzień rano wstajesz do roboty i robisz to za co klient chce zapłacić. To taka forma prostytucji. A tylko od Ciebie zależy, na ile uda Ci się podrasować jego gust i wynegocjować zmniejszenie ilości kiczu. Ale to musi być tak zapodane, że on uwierzy, że to są jego pomysły. I wilk syty i owca cała. A jak chcesz całkowicie po swojemu to tylko prywatna (Twoja) galeria i czekanie, czekanie, czekanie na klienta z wyrobionym poczuciem estetyki. Trzeba coś wybrać!

Hihhiiii... ja mam taki patent, że jak mi każą coś tam obrabiać to mówię, że teraz w modzie jest czarno- biała, albo sepiasta fotografia, że to taki snobizm i wszyscy bogacze tak chcą. jak tylko zasugeruję, że BOGACZE tak chcą, od razu mam 10 punktów przewagi na starcie. Albo, że teraz NA TOPIE jest ślubna fotografia nietypowa. To oczywiście jest w połowie prawda, ale skutkuje!!!!
Bo ja w ogóle to uwielbiam ascezę w fotografii... od niedawna. Bo jeszcze niedawno filtry PS były na świeczniku- teraz pozostało kilka najsubtelniejszych.
Chyba przywołałem jedno z przykazań marketingu: uświadomić klientowi jego "potrzeby".
A co do prostytucji- można być dziwką luksusową, no nie? albo czarną stopą z tracy Poznań- Katowice.

Acha... co do piwka jeszcze... no właśnie sobie popijam, WASZE ZDROWIE!!!