Ciekawi mnie dlaczego jeszcze nikt nie powiązał premiery nowego Nikona z zapowiadaną w sierpniu premierą następcy 350D. Wszak już nawet sami nikoniarze przestali uparcie porównywać D70 do 20/30D i wiemy, że jest to raczej konkurencja dla 350D.

Sprytny ruch uprzedzający konkurencję? Wydaje mie się, że tak - zwłaszcza, że mocno się z kampanią reklamową przygotowali. LIczyłbym więc raczej na dalsze obniżanie cen w najniższym segmencie.