zmiana wielkosci - konkretne pytanie
Mam konkretne pytanie zwiazne ze zmiana rozmiaru zdjecia.
Plik z aparatu ma od ~3200 do 2800 (kadrowanie) pixeli i wazy okolo 3-5 mb.
W redakcji zycza sobie aby plik mial okolo 2mb wielkosci.
Jak najlepiej (najmniej stratnie na jakosci) osiagnac ten efekt? Czy zmiana rozmiaru w pikselach, np do 1800-2000 i kompresja 12 (PS) czy jak najawiekszy rozmia (2200-2400) i kompresja 11?
Oakhallow
Skrytobójstwo bracie, to nie jest profesja, to nie jest zawód. To pasja, pochłaniający wir, gdzie nie możesz oddychać, walczysz z paraliżującym strachem, i uderzającą do głowy euforią, kiedy w środku wypełnionej po brzegi oberży wbijasz komuś w plecy nóż... Tak bracie, kocham ciepłą krew spływającą po ostrzu sztyletu. To o nas mówią, że jesteśmy dziećmi cienia...
To byloby oczywiste rozwiazanie, tak proste, ze az boli, ale... zdjecie opublikowane wchodzi do redakcyjnej miniagencji i moze byc odsprzedawane innym, wiec powinien byc to plik dajacy potem pewne mozliwosci. Dwa nie da sie z gory okreslic czy zdjecie pojdzie na ta czy inna strone, a od tego zalezy rozmiar.
Dlatego zastanawiam sie co bardziej wplywa na jakosc, zmiana rozmiaru czy zmiana kompresji?
Oakhallow
Skrytobójstwo bracie, to nie jest profesja, to nie jest zawód. To pasja, pochłaniający wir, gdzie nie możesz oddychać, walczysz z paraliżującym strachem, i uderzającą do głowy euforią, kiedy w środku wypełnionej po brzegi oberży wbijasz komuś w plecy nóż... Tak bracie, kocham ciepłą krew spływającą po ostrzu sztyletu. To o nas mówią, że jesteśmy dziećmi cienia...
Ja bym zwiększył kompresję. Zmiana rozmiaru jest jednak dużo bardziej drastyczna.
Z drugiej strony to dziwne. Zdjęcie do odsprzedaży i chcą w gorszej jakości :/ Powinni brac tiffy...
Przegladajac wymagania roznych agnecji, mniejszych i wiekszych, to jeszcze nie spotkalem sie zeby ktoras chciala cos innego niz jpegi.
Oakhallow
Skrytobójstwo bracie, to nie jest profesja, to nie jest zawód. To pasja, pochłaniający wir, gdzie nie możesz oddychać, walczysz z paraliżującym strachem, i uderzającą do głowy euforią, kiedy w środku wypełnionej po brzegi oberży wbijasz komuś w plecy nóż... Tak bracie, kocham ciepłą krew spływającą po ostrzu sztyletu. To o nas mówią, że jesteśmy dziećmi cienia...
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem