Pokaż wyniki od 1 do 10 z 330

Wątek: Praca jako fotoreporter

Widok wątkowy

  1. #11
    Początki nałogu Awatar jceel
    Dołączył
    Oct 2007
    Miasto
    Częstochowa
    Wiek
    36
    Posty
    282

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez decha Zobacz posta
    Po pierwsze co ma do rzeczy sprzęt jakim zrobione jest zdjęcie? Widziałem naprawdę wielu kozaków robiących najnowszymi markami kompletne gnioty i prawdziwych artystów robiocących 350D. Po drugie skoro Grzesiek pracuje na N'ce to znaczy, że dostając od prowadzącego wydanie Gazety zlecenie na zdjęcie śmieci pod choinką ma jechać do domu/redakcji po np. G5 bo jedynką nie wypada robić zdjęcia śmieci? Inna sprawa, że są tematy dające możliwość pokombinowania i są takie jak śmieci pod choinką gdzie nie ma co robić z gówna perfumerii bo fota ma pokazać konkretną rzecz bez zbędnych w tym przypadku fajerwerków.
    Co nie zmienia faktu, że wystarczy dosłownie kilka sekund i jeden ruch suwaczków od shadows/hilights w fotoszopie by naprawić wypalone niebo i ciemną choinkę.

    Nigdzie też nie sugerowałem że sprzęt ma znaczenie - wszyscy wiemy że tak naprawdę wszystkie canony dslr mają dość zbliżoną jakość obrazowania na niskich czułościach. Oceniam efekt końcowy - porównywalny uzyskam swoim SE K800i.

    Cytat Zamieszczone przez decha Zobacz posta
    Po drugie podałeś przykład sylwestra jako galeria gniotów. Rozumiem, że jesli sylwestrowe foty nie przedstawiają kolorowych sztucznych ogni to są już gniotami?
    Aha, dobrze wiedzieć. Żeby było jasne, nigdzie nic takiego nawet nie zasugerowałem.

    Cytat Zamieszczone przez decha Zobacz posta
    Sorry ale wystarczy wybrać cztery zdjęcia:

    i masz pełny wykaz tego co się działo. Trzeba patrzeć dookoła a nie tam gdzie tłum.
    Cytat Zamieszczone przez decha Zobacz posta
    Po trzecie piszesz o zdjęciach poruszonych, z wypalonym niebem, zaszumionych. Tak się składa, że ta praca nie polega na foceniu tego co się chce tylko tego co jest w danym momencie potrzebne do gazety. Niestety 90% zdjęć jest wykonywane w miejscach gdzie do światłą można mieć spore pretensje a błysnąć lampą nie wszędzie można. Także ISO 1600 i wyżej jest niemal codziennością w połączeniu z czasami typu 1/30 a nawet i dłużej. Dodaj do tego dłuższą ogniskową bo tych też się przecież nie unika i nawet f 2,8 Ci nie pomoże. Wypalone niebo? No cóż... nie znam takiego, który by ganiał z szarymi połówkami a błysk lampy nie zawsze wystarcza.
    Jeśli nie wystarcza, to od tego jest postprocessing i naprawdę kilka kliknięć w szopie. Można sobie nawet skrypty porobić i przerzucić więcej zdjęć na raz.

    A z tych sylwestrowych zdjęć kilka usunąłbym zaraz po obejrzeniu ich na ekranie aparatu. To samo ze zdjęciem z choinką - chociażby z powodu kadru, bo tego się nie skoryguje z postprocesie.

    Cytat Zamieszczone przez decha Zobacz posta
    To tak w skrócie odpowiedzi na Twoje "żale". Może zamiast krytykować spróbuj się w takiej robocie i zobaczymy czy dalej będziesz miał tyle do powiedzenia w temacie. Ja chętnie swoje miejsce odstąpię komuś lepszemu bo zdaję sobie sprawę, że żadnego super poziomu nie reprezentuję.
    Ależ ja się nikomu nie żalę. Tożto konstruktywna krytyka. Denerwuje mnie jedynie tłumaczenie absolutnie wszystkich niedomagań gazetowych zdjęć "trudnymi warunkami pracy" i przedstawianie poglądu, że fotoreporter jest OK, natomiast wszystko inne jest winne słabej jakości niektórych zdjęć. Wierzę, że ta praca powoduje popadanie w rutynę (jak każda inna), ale raczej nie wypada tego pochwalać, prawda?
    Ostatnio edytowane przez jceel ; 20-06-2008 o 20:52
    EN57D DIGITAL.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •