przeczytalem zarowno jeden jak i druginie tyle pojechac co mnie rozwala czasem Twoj radykalizm
ok proponuje zawieszenie broni to nie sa osobiste wycieczki przynajmniej z mojej strony![]()
przeczytalem zarowno jeden jak i druginie tyle pojechac co mnie rozwala czasem Twoj radykalizm
ok proponuje zawieszenie broni to nie sa osobiste wycieczki przynajmniej z mojej strony![]()
fotografuje ludzi, nie zwierzęta... nie jestem fotografem żywności
EOS Digital 17-200; f/1.4; f1.8; f/4; L; IS; Speedlite 580EX + Apple
Kuba: Skipper do pewnego stopnia ma rację. Zawartości merytorycznej artykułu, który tak cię rozdrażnił nie oceniam, zmianę imienia naszego forumowego znajomego uważam za karygodną, nie powinna się zdarzyć, ale to może być po prostu zwyczajna pomyłka. Nie napisałeś natomiast nic o tym drugim artykule, który jest, że tak powiem "po twojej myśli". Ja w nim zauważam coś znacznie gorszego, coś co ty pewnie nazwiesz "skrótem myślowym", ja natomiast widzę w tym zwyczajną manipulację. Tak na marginesie powszechnie stosowaną przez Gazetę Wyborczą i organizacje ekologiczne broniące (zupełnie nie rozumiem dlaczego całej - to też jest niezła manipulacja) Doliny Rospudy.
Ale do konkretów:
1. Tajny raport... Jaki on tajny ? Każdy z nas mógł go przeczytać w sieci. Z treści artykułu dowiadujemy się, że drogowcy go "...nie przyjęli do wiadomości", ale nie ma słowa o utajnieniu.
2. W nagłówku tłustym drukiem napisane jest: "... Rospuda to najgorsza opcja." - z artykułu dowiadujemy się "...Więcej: jest jednym z najgorszych. ...".
Takie teksty wkurzają mnie znacznie bardziej od tego, który tak cię zirytował. To już nie są pomyłki, czy nieudolność dziennikarska.
Takich kwiatków jest więcej w mediach, a najbardziej wkurza mnie, gdy tego typu zakamuflowane kłamstwa słyszę z ust czołowych postaci protestujących organizacji ekologicznych. Ostatnio na antenie ogólnokrajowej TV z ust kogoś z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot usłyszałem, że Dolina Rospudy ma 100 km długości. Może mi ktoś podać źródło, które to potwierdzi, bo ja może niesłusznie oskarżam człowieka.
Pozdrawiam
Marek/Biperek
Biperek, tego drugiego nie czytałem więc o nim nie pisałem.
Swoją opinię szeroko opisywałem pięćset stron temu podając linki do raportów firmy Scott Wilson, gdzie jest napisane czarno na białym co i jak. I podawałem ile to kosztuje - dwa miliony.
Tego nie neguję.
Ja ciągnę cały czas wątek manipulacji przeciętnym Kowalskim. Zdjęcia lotnicze bagien pod Augustowem + informacja 100 km. Ciekawe ilu forumowiczów wyobraża sobie Rospudę jako taką dziką bagienną rzekę. Prawda jest taka, że tak wygląda pewnie mniej niż 10 % jej długości (odcinek tuż przy ujściu). Reszta to (nie wiem czy tak się mówi w Krakowie, ale ja to określenie słyszałem właśnie od Krakusów) "siurnik". Bardziej przypomina potok (i to dość płytki), niż rzekę.
Najlepiej jakby się wypowiedział ktoś, kto w tym roku przepłynął jakiś większy odcinek, bo co roku jest inaczej (zależy od stanu wody). Ja całą przepłynąłem tylko raz i bardzo źle to wspominam. Wody powyżej pasa było bardzo mało. Najgłębiej przed Raczkami, bo tam jest młyn i rzeka jest spiętrzona. Większość rzeki kojarzy mi się z wodą do kolan i całe mnóstwo odcinków, na których trzeba było wysiadać i ciągnąć kajak w bród, bo było zbyt płytko, żeby normalnie płynąć. Do tego kamieniste, bardzo nieprzyjemne dla bosych stóp dno.
Nie wiem jak teraz, ale jak się kiedyś bawiłem w wędkowanie, to jak się chciało łowić na Rospudzie, trzeba było wykupić pozwolenie na łowienie na wodach górskich.
Za komuny, jak kupienie łodzi, czy kajaka było bardzo trudne, nie można było mówić w wypożyczalni sprzętu, że się człowiek wybiera na spływ Rospudą. Właściciele odmawiali ze względu na zużycie sprzętu po takiej eskapadzie.
Ostatnio edytowane przez Biperek ; 03-08-2007 o 23:37
Pozdrawiam
Marek/Biperek
Kuba tylko nie wiem czywiesz iz ten raport jest do bani, co wczoraj zreszta podkreslali zarowno przedstawiciele ministerstwa jak i blizej mi nieznany rzekomo przedstawiciel firmy Scott Wilson. Stwierdzili oni iz raport opisany w mediach nie opisuje tej wersji ktora realizowana a opcje z jakims innym korytarzem przez rospude idacym glebiej niz korytarz uwgledniony w projekcie wykonawczym...
wiec tak naprawde ten raport sie nadaje psu na bude gdyz nie opisuje rzeczywistosci tylko jakas nierealizowana opcje projektu, a to sam musisz przyznac wiele zmienia w ocenie jego uzytecznosci do dyskusji
fotografuje ludzi, nie zwierzęta... nie jestem fotografem żywności
EOS Digital 17-200; f/1.4; f1.8; f/4; L; IS; Speedlite 580EX + Apple
Skipper, wejdź proszę na stronę Scott Wilson (ewentualnie wpisz do Googla Rospuda scott Wilson Raport) i poczytaj zawarte tam informacje oraz raporty. Cytowałem to już tutaj, nawet mapki wklejałem. Są trzy sensowne warianty trasy Via Baltica, wszystkie przechodzą przez Łomżę, Ełk, Suwałki - kilometry od Augustowa. Przecież na podstawie tych raportów, które tu cytowałem explicite, oparliśmy rozmowę kilkadziesiąt stron temu o bezsensowności tych wszystkich wydatków. Gdzie ty byłeś? Bo podobno wszystko czytałeś :>
To, że Polaczek mówi iż raport jest zły, bo mu tak akurat pasuje politycznie, jest równie warte mojej uwagi jak to, że Szyszko wydawał poszukiwanemu obecnie listem gończym senatorowi Stokłosie pozwolenia na sportowy odstrzał żubrów.
EDIT:
A tak, a propos Twojej wypowiedzi.
Sprawdziełm, jak to dokładnie wygląda z tym "psu na budę" i co powiedział pan minister:
http://www.4lomza.pl/index.php?wiad=12280
cytat:
Co się stanie, jeśli wariant przez Rospudę zostanie jednak ostatecznie oceniony negatywnie? "Jeśli Scott Wilson nie ugnie się pod presją zleceniodawcy i okaże się, że obecnie budowana trasa to złe rozwiązanie, zapewne Generalna Dyrekcja uczyni wszystko, by podważyć wyniki studium" - przypuszcza prof. Kraszewski. Dla Komisji Europejskiej byłby to bowiem najmocniejszy dowód na to, że Europejski Trybunał Sprawiedliwości powinien natychmiast wstrzymać inwestycję pod Augustowem.
Zapytaliśmy ministra transportu Jerzego Polaczka, czy wie o badaniach zleconych przez GDDKiA. "Nie znam tego materiału" - odparł.
oraz drugi z burmistrza Augustowa - taka ciekawostka.
Czy augustowianie odpuściliby sobie walkę z ekologami, gdyby miasto uwolniono od tirów, budując Via Balticę przez Łomżę? "Augustów to miasto turystyczne i nam zależy, żeby turyści mieli tu dobry dojazd" - twierdzi burmistrz Leszek Cieślik. "Nam zależy na dobrej drodze szybkiego ruchu do Warszawy, ale bez tirów" - dodaje
I jeszcze w kwestii, kto odpowiada za pełne ujawnienie raportu (istotna częśc pod koniec artykułu):
http://www.money.pl/gospodarka/wiado...,0,257308.html
pozdrawiam
Kuba ja to na zywo ogladalem i powiedzial zupelnie cos innego, to co zaczytowalem iz ich raport opisuje przejscie innym korytarzem przesunietym o kilkadziesiat czy kilkaset metrow, wiec nie opisuje rzeczywistosci tylko jedna z rozpatrywanych i odrzuconych alternatyw, noz qrcze wiem co slysze![]()
fotografuje ludzi, nie zwierzęta... nie jestem fotografem żywności
EOS Digital 17-200; f/1.4; f1.8; f/4; L; IS; Speedlite 580EX + Apple
Kogo uraziłem, przepraszam.
Ostatnio edytowane przez sp4xkp ; 04-08-2007 o 20:59
Canon EOS 30D / Sigma 2,8-4,5/24-135 / Sigma 4,5-5,6/135-400.
pytanie tylko, czy to co słyszałeś jest prawdąSkoro minister nie zna dokumentu, i skoro raport na życzenie GDDKiA utajniono (główną część analizy oddano w zeszłym roku i to cześć tego raportu tu linkowałem dużo wcześniej (w PDF) to co za dyskusja? A raport S&W mówi o zmianie przebiegu drogi o 100 kilometrów na zachód. Zamiast Warszawa Białystok Augustów Suwałki to Warszawa Łomża Ełk Suwałki. Nie wiem skąd wytrzasnąłeś te kilkaset metrów
![]()