sniper to nie tak... źle to rozumiesz, ja mam na mysli to iż jakies prawo/obowiązek nie jest czyms co ma byc zawsze i po wsze czasy może poza aksjomatem wolnosci, ludzie musza miec prawo decydowac czy dany przepis ma tu zastosowanie przyczym decydowac powinna wiekszosc jesli nie 50% to moze 2/3 by uwzglednic wole wiekszosci narodu i jesli ktos chce zdecydowac ze droga ma biec tak a nie inaczej powiniem miec ku temu mozliwosc jesli znajdzie ku temu stosowną wiekszosc
wiesz ja studiowałem prawo, poznałem wiele róznych systemów prawnych i moze dlatego to inaczej widze, stąd moj poglad iz prawo stanowione przez ludzi jest lepsze od prawa stanowionego przez władze... jaka by ona nie była..
jesli mają dosc panów to dlaczego ich wybieraja ciągle...???
absencja wyborcza odbiera prawo do negowania czy krytykowania bo mogli wybrac... jesli nie panów z prawej czy lewej strony to swoich... to jest własnie tragedia w tym kraju bo ludzie nie mają ochoty za nic odpowiadac, kazdy idzie po najmniejszej lini oporu wiec idą tylko "betonowe" elektoraty głosowac a ci co naprawde moga cos zmienic siedzą w domu a później najwiecej narzekają...
Polacy jako naród nie dorosli do demokracji bo nie potrafią z niej korzystac, nie chcą tak naprawde nic zmienic, a szkoda bo sa narody bardziej swiadome swoich praw i obowiązków i tym narodom sie znacznie lepiej zyje...