Wszystkie możliwe argumenty już padły zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Tak jak pisałem, ani ja ciebie, ani ty mnie nie przekonasz (chyba, że pojawią się jakieś nowe informacje). Moja uwaga dotyczyła raczej sposobu wypowiedzi i traktowania adwersarzy. Mam nadzieję, że cię nie dotknąłem (nie było to moją intencją).
Już pisałem: Eksperci nie są zgodni, a co dopiero my zwykli ludzie zaangażowani emocjonalnie i nie mający wystarczającego przygotowania merytorycznego. Nasza dyskusja nie zmieni lokalizacji trasy. Ktoś już nam ją raz narzucił (zaraz pewnie się dowiem po raz kolejny, że władze Augustowa są winne) i mamy problem TIRów w mieście.
Zapowiada się, że problem zamiast się rozwiązać po raz kolejny rozbije się o dyskusje i uzgodnienia. Inna lokalizacja pewnie też będzie miała swoich przeciwników i argumenty za/przeciw, ekspertyzy - takie/siakie, protesty... Potem inna lokalizacja i tak do przysłowiowej u...... śmierci. Przerabiamy to już od 15 lat. To jest moja odpowiedź. Nie jest może oparta na ekspertyzach, ale tak myślę i czuję. Dla mnie bardzo konkretne są te ciężarówki, których jak wszyscy Augustowianie mam już serdecznie dość.
PS. Nie wypowiedziałeś się w sprawie zarastania bagna brzeziną, olszynami i innymi krzaczorami.