Miałem nie poruszać tematu przejść. Niestety doszło do kolejnego poważnego wypadku - na szczęście ofiara przeżyła, chociaż stan jest chyba dość poważny, bo dziewczyna została przewieziona od razu do szpitala w Suwałkach. Doszło do niego na przejściu, które autor fotoreportażu stawiał za wzór (te koło sklepów z osobą przeprowadzającą przez jezdnię). Nadal twierdzę, ze główną przyczyną wypadków na tej przelotówce jest natężenie ruchu i niefrasobliwość kierowców, a nie zły stan przejść. Takie dobrze zorganizowane przejście rodzi też zbytnią pewność siebie u pieszych, a to też może być zgubne (chociaż ten argument przez niektórych może zostać uznany za nieco "na wyrost", ale używam go z pełną świadomością - mam z tym pewne doświadczenia).