Cytat Zamieszczone przez Kubaman Zobacz posta

Biperek, odnośnie twoich wyjaśnień. Rozumiem, że tam mieszkasz i nie chcesz, aby negatywnie oceniano to miejsce, a zwłaszcza posądzano o nieudolność organizacyjną oraz brak sprzeciwu ze strony mieszkańców na taki stan rzeczy. Sprawa jest jednak ewidentna, to nie wymaga zbytecznych dyskusji.

Wielkość miejscowości ma dokładnie odwrotne znaczenie niż piszesz. Bo nie tylko ilość przejść się liczy ale i fundusze którymi miejscowość dysponuje. Taka miejscowość jak Augustów spokojnie mogła by sobie pozwolić na budowę podziemnych przejść lub przynajmniej kładek. Oczywiście nie na raz 10, ale przez minione 20-15 lat można było zbudować choć kilka.
Pewnie masz rację, jak pisałem w swoim poście ludzie z zewnątrz na pewno widzą to inaczej. My pewnie jesteśmy już przyzwyczajeni (znieczuleni). Problem polega jednak na tym, że nam nie są potrzebne lepiej oznakowane przejścia dla pieszych (chociaż to na pewno ważne), od tego TIRów na naszych ulicach nie ubędzie Problemy z przejściami dla pieszych to tylko niewielka część naszych problemów związana z ruchem tranzytowym przez nasze miasto i porostu wkurza mnie jak przyjeżdżają ludzie np. z Warszawy (mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem ) i nie wgłębiając się w temat (nie znając specyfiki miejsca) układają nam życie pod swoją miarkę, wiedzą lepiej niż my, co dla nas lepsze i robią to manipulując faktami. Chyba nie o to chodzi. Mnie nie zależy na wybudowaniu estakady przez torfowisko nad Rospudą, mnie się porostu marzy miasto bez ciężarówek. Jeśli są specjaliści, którzy twierdzą, że to najlepsze wyjście to nie mam powodu im nie wierzyć, jeśli inni specjaliści mówią coś innego, to ja tego też nie rozstrzygnę (być może maja rację), ale niech w końcu coś postanowią i wybudują tę obwodnicę. I najważniejsze - niech to trwa krócej niż kolejne 15 lat.