Jestem w szoku, że tylko 65 % ludzi w Polsce chce ominięcia Doliny Rospudy. Wyników wśród moich ziomków nie komentuję, bo nam raczej trudno o obiektywny osąd sytuacji, ale z drugiej strony dokładniej wiemy o co idzie gra (o który kawałek ziemi, nie mam na myśli mniej lub bardziej widocznych działań grup interesów).
Po raz pierwszy jestem identycznego zdania jak p. Wajrak
A tak na marginesie, to ciekawe czy zadając pytanie autor sondażu świadomie nie wszedł w szczegóły sporu (przypomnę - doliny nie da się całkowicie ominąć), czy jak znakomita większość społeczeństwa zabierająca głos nie ma bladego pojęcie o co chodzi ?