Ale nie nazywaj ich ekologami, dobra?
Wczoraj sobie spacerowałem piotrkowską, i też jakaś gromada dzieciaków z transparentem o torach i rospudzie stała po drodze. I podbiega Zosia i wyciąga dłoń i woła: Ratujemy Rospudę, proszę ulotkę.
I odparłem: Ratujcie przyrodę, nie marnujcie papieru.