Cytat Zamieszczone przez monisiek Zobacz posta
ja jestem zainteresowana. czy probowales zainteresowac tym problemem jakies organizacje ekologiczne? wladze niezaleznie czy lokalne czy nie zazwyczaj takie rzeczy maja gleboko w d..... niestety
Temat nie jest świeży, bo tak naprawdę ciągnie się już od ponad 20 lat (w roku 1984 odkryłem to stanowisko i już wówczas zgłaszałem potrzebę jego ochrony!), jednak ze względu na różne po drodze okoliczności, a także dobrą w tamtym czasie kondycję solnisk kołobrzeskich nie podnosiłem larum. Sytuacja zaczęła się komplikować w połowie lat 90, kiedy to planowano pobudowanie obwodnicy kołobrzeskiej, która miałaby przebiegać przez solniska. Na szczęście (prawdopodobnie z braku dostatecznych funduszy) od pomysłu odstąpiono (na jak długo???). W ostatnich jednak latach, mniej więcej od roku 2000 pojawiły się inne, poważne zagrożenia dla egzystencji solnisk kołobrzeskich. Zrezygnowano bowiem z ekstensywnego użytkowania terenu na którym są one zlokalizowane (a użytkowanie to ograniczało ekspansję trzciny i tym samym umożliwiało egzystencję halofitom), a cały obszar wydzierżawiono. Dzierżawca wpadł na „genialny” pomysł zagospodarowania terenu pod parking i pobudowania tu garaży. I znowu można mówić o dużym szczęściu, że pomysłu tego nie zrealizował do końca (niestety, ale i na szczęście, niewielka część solniska została już zasypana gruzem)...
W temat pilnej potrzeby ochrony solnisk kołobrzeskich zaangażowanych jest obecnie kilku profesjonalistów, a problem osobiście wstępnie omawiałem już z Głównym Konserwatorem Przyrody oraz (tym razem za pośrednictwem koleżanki botaniczki) Wojewódzkim Konserwatorem Ochrony Przyrody dla woj. zachodniopomorskiego. Na razie niewiele to jednak dało... Potrzebne jest tu bowiem bezpośrednie wsparcie ze strony samorządu lokalnego, a jak dotąd nie jest on zainteresowany problemem.
Tyle w bardzo dużym skrócie. Mam nadzieję, że temat będę mógł rozwinąć w następnych postach, oczywiście jeżeli będzie odpowiednie nim zainteresowanie :-D.