Droga powinna biec od Łomży jak najkrótszą trasą do Suwałk i do granicy. Ale posłowie zostali wybrani w Białymstoku po obietnicach podciągnięcia ( - spójrz na mapę ) tej trasy do tego miasta, aby nabijać kabzy sklepów, hoteli i restauracji. Nie mam nic prezeciwko rozwojowi regionu, ale nie kosztem dwóch parków narodowych, największego lasu w Polsce i unikatowej doliny rzecznej.
Tak naprawdę nie o ekologię tu chodzi. Nie ma żadnego ekologicznego wytłumaczenia przebiegu trasy przez Łomżę, a nie przez Białystok. Łomża po stracie statusu województwa walczy o przetrwanie - trasa Via Baltica - może zapewnić miastu rozwój i tylko o $ tu chodzi. Niestety prawda jest taka że tak gdzie jest infrastruktura miasta rozwijają się szybciej. Porównajcie Tykocin i Białystok. Od momentu przeprowadzenia trasy kolejowej przez Białystok - Tykocin będać wcześniej większym miastem - po****dł i nie podniósł się do dziś.(Dzięki temu jest bardzo fotogeniczny ).

Mówimy o Via Baltice - w Białymstoku łączy się z drogą krajowę na Lublin, Rzeszów, (Słowację, Węgry, Ukrajnę) oraz z Białorusi.

Trasa przez Lomżę - odciąża tylko transport z kierunku Warszawy. (Reszta i tak będzie jechać przez Białystok)

P.S. Każdy może założyć stowarzyszenie z "EKO" w nazwie i krzyczeć że mu się nie podoba.

Mi się nie podobają maszty GSM, i słupy wysokiego napiecia (psują krajobraz) - ale nie protestuję bo uważam to za normalny rozwój cywilizacji.