Sprawa pewnie do rozważenia, ale koszt chyba niewspółmierny do zysków. Musieliby to ocenić fachowcy. Sporo zabudowanych działek do wykupienia. No chyba żeby kolej podzieliła się terenami leżącymi przy samych torach (pas możliwy do wykorzystania nie jest jednak zbyt szeroki). Spora część ulicy biegnącej wzdłuż torów jest po jednej stronie zabudowana i nie są to wyłącznie domy jednorodzinne, bliżej jeziora teren jest zabudowany domami jednorodzinnymi. Teraz jest to ulica dojazdowa do tych domów. Nie bardzo sobie wyobrażam, żeby obwodnica mogła jednocześnie spełniać rolę drogi lokalnej.