Ba, ale te sensowne przepisy są na bank sprzeczne z innymi![]()
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
jak to jest ze ludzie z zewnatrz, z dalszych stron Polski sa za ochrona Rospudy a "miejscowi" przeciwni???
na szczescie jako rdzenna mazurka podpisuje sie pod protestem wszystkimi konczynami.
ciesze sie z decyzji KE, a ukladzikom i nabijaniu kasy w prywatne kieszenie mowie stanowczo"NIE!!!!!"
Odkopuje watek aby oznajmic, ze
Obwodnica przejdzie jednak przez Rospudę
W praktyce oznacza to, że pierwsze buldożery mogą pojawić się nad Rospudą już pod koniec lutego. Na pierwszy ogień pójdzie ponad 20 tys. drzew, często stuletnich sosen, które rosną w miejscu, gdzie zaplanowano budowę.
aż płakać się chce...
człowiek nigdy nie zmondrzeje
brak słów.!!!!! kur..
cytat z forum Gazeta.pl
"hurra będzie w końcu droga, wbrew tym debilom ekoterrorystom
i osuszyć te cholerne mokradła"
bez komentarza.
EOS 7D | EF-S 10-22mm | EF 24-70mm f/2.8 L | EF 50mm f/1.4 | EF 70-200mm f/4 L
www
TomSS!
Popieram autora cytatu (z wyjątkiem postulatu o osuszenie mokradeł!) i w przeciwieństwie do Ciebie jako profesjonalista przyrodnik mam ku temu podstawy!!!
Komuś musi naprawdę bardzo zależeć, aby ta trasa tam powstała![]()
Ostatnio edytowane przez Bagnet007 ; 06-02-2007 o 11:29
Widzę, że mam do czynienia z „prawdziwym” specjalistą od oceny i wyceny zasobów przyrodniczych! Znaczy to, że ci, którzy projektowali trasę nie bardzo wiedzieli co czynią? Nie dysponowali ekspertyzami odnośnie oddziaływania inwestycji na środowisko? A może te ekspertyzy były z gruntu fałszywe? W takim przypadku należałoby wszcząć dochodzenie o popełnieniu przestępstwa, a jak widzisz, nic takiego się nie dzieje — wręcz przeciwnie, bo przyrodnicy o dużym, uznanym w skali międzynarodowej dorobku popierają projekt w obecnej postaci!
Tak się składa, że jestem specjalistą od wyceny wartości przyrodniczej i nauczycielem akademickim z długoletnim stażem z tego właśnie zakresu. Prowadziłem również badania faunistyczne w rejonie Doliny Rospudy i mam pełne rozeznanie panujących tam relacji przyrodniczych. Nie przekonują mnie zatem, a wręcz drażnią nieprawdziwe argumenty przytaczane przez różnej maści niedouków i pseudoekologów (ci ostatni w znakomitej większości nie mają zielonego pojęcia, czym tak naprawdę jest ekologia...).