gorzej jak ktos bedzie chcial zrobic jakas prowokacje i pojdzie to na konto ekologow.
gorzej jak ktos bedzie chcial zrobic jakas prowokacje i pojdzie to na konto ekologow.
totalny zoltodziob z aparatem
-----------------------------------------
i Ty mozesz pomoc:
http://www.serce-malwiny.pl/index.php
http://www.wiktor.netoh.pl/historia.html
http://pancho2006.googlepages.com/malagosia
http://www.zuzannaszkudlarek.jms.pl/
Byłem w ich obozowisku. To poważni ludzie, są dobrze zorganizowani, spokojni i jak dotoąd ograniczają swoje działania tylko do lasu nad Rospudą, więc trudno będzie narazie przypisać im jakieś niecne uczynki, zwłąszcza kiedy nie będa ich dziełem. Obawiałbym się bardziej zaczepek ze strony jakichś miejscowych idiotów.
Pozdrawiam
Marek/Biperek
Referendum to strata czasu i pieniędzy.
Jesteśmy w UE więc referendum nic nie da.
totalny zoltodziob z aparatem
-----------------------------------------
i Ty mozesz pomoc:
http://www.serce-malwiny.pl/index.php
http://www.wiktor.netoh.pl/historia.html
http://pancho2006.googlepages.com/malagosia
http://www.zuzannaszkudlarek.jms.pl/
Pijaczków bym się nie bał. Tam jest cały czas policja. Gorzej jak się znajdzie jakiś sprytny złośliwiec i zachce jakiś sabotaż przeprowadzić. Chociaż wydaje mi sie, że obozowicze pełnią warty, ale z drugiej, strony sporo różnych ludzi tam się kręci - chociażby media.
Pozdrawiam
Marek/Biperek
Pozdrawiam, Tomek
Canon LS-120PC II
Odpowiedź KE na referendum.
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.ht...1172240415.109
Jak ty uważam referendum, niezależnie od zasięgu, za zły pomysł.
Ale nie zgadzam się z twoją argumentacją. Droga jest ogólnopolska, TIRy rozjeżdżają nas w ogólnopolskim interesie, ale to my siedzimy w tym TIRowisku, więc nasza obrona przed tym stanem rzeczy jest chyba jak najbardziej naturalna. Z drugiej strony rozumiem, że sami nie możemy zdecydować o ewentualnym ryzyku związanym z budową. Klasyczny konflikt interesów. My nie mamy prawa decydowac o Rospudzie, ale czy Wy macie prawo zadecydować, żeby pod moimi oknami przejeżdżało codziennie kilka tysiecy TIRów ? Dlatego jestem zdecydowanym przeciwnikiem referendum co wyraziłem już wcześniej, a powody i moje podejrzenia z tym związane można znaleźć w poprzednich postach.
Pozdrawiam
Marek/Biperek
Pociesz się , że w Warszawie poziom natężenia hałasu, spalin, jest daleko większy niż w Augustowie. Zato poziom kultury kierowców pewnie daleko niższy niż w Augustowie.
Wiesz jaka to ulga wyjechać stąd , pobyć w ciszy rozkoszować się przyrodą ?
Urodziłem się w Warszawie, ale wychowałem na Kurpiach skąd pochodzą moi rodzice. To stamtąd mam zamiłowanie do wszystkiego czego mi tak brakuje w mieście czyli do czystej rzeki , lasów .......