1. Zgodność prawna jest warunkiem. Oczywiście.
Tyle że KE uważa że prawo zostanie złamane jeśłi wjadą buldożery.
Kwestia kar tak jak napisałem w marcu (przyśpieszona procedura)
2. KE już uznała jeśli budowa ruszy. Dokument (tajny) który podesłała Polska
wcale jej nie przekonał. KE w tej chwili nakazuje zatrzymanie budowy.
Jeśli Rząd to zignoruje to KE wystąpi do Trybunału o uprawomocnienie decyzji
(już pisałem - w marcu będzie wszystko załatwione). To nie jest polska administracja Kolego gdzie na decyzje czeka się latami.
3. Już w marcu. Poczekamy zobaczymy.........
4. Nikt nie powinien dostać bo budowa nie powinna się rozpocząć.
Naukowcy przyrodnicy, ekolodzy mówią nie i nikt nie napisze że można tam
budować bo wszyscy twierdzą , że to unikalne tereny o wartości
światowej. Mam Ci wyszukiwać nazwiska ?
Wojewoda szukał kogoś kto by zrobił ekspertyzę (tzn według jego
życzenia) na której mógłby oprzeć swe decyzje odnośnie budowy.
No i znalazła się organizacja która grzecznie pod dyktando napisała
to co lokalni chcieli.
5. Przecież nie będą wycinali lasu jeśli tam nie będą budować drogi.
Spójż na mapę, droga przeciina na wylot spory obrzar leśny. Nie mów mi p
roszę że tak czy siak będzie wycięty. Oczywiście robi się podcinkę, ale nie
całą partię lasu która będzie wycięta przy obecnym wariancie.
To jest obszar Natura 2000 i nie mogą sobie wyciąć takiego obszaru lasu.
6. Jak wyżej. To tylko kwestia tygodni.
Możesz twierdzić że to demagogia, ssane z palca itp. Wczoraj komisarz powiedziała że Polskę nie stać na kary jakie zostaną obłożone. Nie żebym się cieszył bo to podatnik zapłaci a nie koleś który zatwierdził budowę.. Ale mam nadzieję że może Rząd się opamięta.