Pokaż wyniki od 691 do 700 z 1093

Wątek: Dolina Rospudy - protest!

Widok wątkowy

  1. #10
    Uzależniony Awatar Biperek
    Dołączył
    Jan 2007
    Miasto
    Augustów
    Wiek
    56
    Posty
    593

    Domyślnie

    Kubaman w niewielu miastach wielkości Augustowa chyba byłes (zwłaszcza w podlaskim), problem polega na tym, że te drogi istnieją (jak dla mnie od zawsze) ponad 30 lat, a ciężki ruch mamy od nieco ponad 15 lat (z obiecaną od 15 lat obwodnicą). Poza tym spora części tych przejść jest tam, bo były zawsze (jeszcze przed TIRami), a częstotliwość z jaką są wykorzystywane (w wielu przypadkach) stawia (moim zdaniem) pod znakiem zapytania sens ich modernizacji. Ale może po kolei. (przydało by się wrzucić zdjęcia, ale bez zgody autora się nie poważę)

    Zdjęcie 1 i 2. Rondo – dla kierowcych chyba oczywiste, że na skrzyżowaniu z rondem będą przejścia dla pieszych. Nie słyszałem o wypadku z udziałem pieszych tym miejscu, ruch pieszych tu niewielki (praktycznie granice miasta). Są wysepki, przejście dość łatwe i względnie bezpieczne.
    Mały komentarz do odcinka, który będzie za rondem – miejscowi nazywają tą ulicę obwodówką , domy jednorodzinne widoczne po prawej nie stoją frontem do tej ulicy, a do wewnętrznej biegnącej równolegle do niej. Mieszkańcy osiedla po prawej nie chodzą na drugą stronę w tym miejscu, bo nie bardzo mają po co.

    Zdjecie 3 i 4. Po pierwsze, moim zdaniem kierowca TIRa ewidentnie naruszył przepisy, ja w takiej sytuacji mijałbym go bardzo ostrożnie (w normalnych warunkach oznakowanie przejścia jest widoczne ). Poza tym to przejście można spokojnie zlikwidować. Tutaj problemem jest raczej wyjechanie z drogi widocznej po lewej stronie, zwłaszcza kiedy chce się skręcić w lewo, ale ruch nie jest tu na tyle duży, by uzasadnione było stawianie świateł (nie przypominam sobie informacji o wypadku z udziałem pieszych w tym miejscu).

    Zdjęcie 5. To przejście jest lepiej oznakowane nieprzypadkowo. Sporo ludzi z niego korzysta z dwóch powodów: 1. przystanek MPK widoczny na zdjęciu, 2. znajdujący się nieopodal po stronie prawej kościół. Tu można by postawić światła, ale były by przydatne praktycznie tylko w niedzielę. Czy był tu jakiś wypadek ? – nie wiem.

    Zdjecie 6. Tu zgadzam się z autorem zdjęcia. To przejście jest ewidentnie do likwidacji. Należałoby je przesunąć. Nie pamiętam wypadków w tym miejscu. Tutaj przechodza tylko desperaci, albo osoby bezmyślne. To przejście można spokojnie ominąć niewiele nadrabiając.

    Zdjęcie 8 i 9.
    Przejście wyróżnione przez autora nie przypadkowo zorganizowane w taki sposób. Droga w tym miejscu dzieli osiedle mieszkaniowe na 2 części. Po jednej stronie jest basen i sklepy, po drugiej szkoła – to właśnie ze względu na nią miasto (a może powiat) nie jak sugeruje autor, zatrudnia osobę przeprowadzającą ludzi przez jezdnię. Czy stawiać światła ? Nie wiem. Na pewno ustawienie tu świateł będzie blokowało skrzyżowanie, które było widać na tym nieprzyjemnym zakręcie. Było tu kilka groźnych wypadków. Na zdjęciu 9 widać barierki, które postawiono właśnie po wypadkach – młodzież ze szkoły przebiegała przez jezdnię ze sklepów słysząc dzwonek na lekcję, więc nie wiem, czy światła by pomogły 

    Zdjęcia 10, 11 i 12. Drugie rondo. Argumenty podobne jak przy poprzednim. Ruch pieszych dużo jednak większy. Wysepki i niewielka prędkość samochodów pozwalają na bezpieczne przechodzenie przez jezdnię. Ale inna rzecz – od zjazdu z tego ronda zaczyna się najgorszy odcinek. Wąska i nie do przebudowania ul. 29-go Listopada  To na niej zdarza się najwięcej wypadków. Doskonale sytuację na tej ulicy ilustrują następne zdjęcia.

    Zdjęcie 13. Bardzo dobrze widać na nim natężenie ruchu i to może dać pojęcie o tym, co mogą spowodować dodatkowe światła (rondo zablokowane bankowo) Od miejsca, w którym zrobiono zdjęcie do jedynych świateł jest około 300 m, a zdarza się, że samochody stoją. Przejście które tu widać może nie jest wzorowo oznakowane, chociaż z drugiej strony, jakby ludzie trochę myśleli to nie bardzo jest tu po co przechodzić (chyba żeby pooglądać śluzę, ale tego miejscowi raczej nie robią) Zwracam natomiast uwagę, że do następnego skrzyżowania nie ma w ogóle domów, czy innych budynków usługowo-handlowych.

    Zdjecie 14. Od tego miejsca zaczyna się teren znacznie bardziej uczęszczany. Po lewej port, po prawej kościół. Argument o latarni przysłaniającej znak wydaje mi się trochę śmieszny. Moim zdaniem jadąc tak prostym odcinkiem znaki widać z dość dużej odległości. No chyba że przysłoni nas TIR, ale wtedy to nie zobaczymy również znaku wiszącego nad drogą. (chociaż z ciężarówki to jest nieco inna perspektywa).

    Zdjęcie 15. Na tym przejściu w ciągu ostatnich dwóch lat zginęły chyba 2 osoby. Nie bardzo rozumiem upór autora o niemożności wypatrzenia przejść. Jeżdżę tą drogą co najmniej 4 razy dziennie, według mnie znaki są naprawdę doskonale widoczne, czy on wypatruje pasów ? Zawsze myślałem, że pasy są dla pieszych, ja jako kierowca wypatruję znaków pionowych. A stwierdzenie, że po zmroku tych przejść nie widać jest kłamstwem. Cała ulica jest dość dobrze oświetlona. Gdyby autor zwrócił uwagę na problemy w czasie deszczu (zwłaszcza po zmroku) to bym mu musiał przyznać rację.

    Zdjęcie 16. Jedno z najlepiej według autora oznakowane i jedno z dwóch (kawałek dalej jest następne widać je na zdjęciu 17) przez, które najtrudniej przejść. A wyjechanie z drogi widocznej po prawej jest możliwe zwykle kiedy się ktoś ulituje i wpuści.

    Zdjecie 17. Formalnie dwa pasy zaczynają się za przejściem, a wysepki nie ma, bo tuż przy przejściu jest zjazd w ul. Kasztanową (przerywana linia obok TIRa.

    Dokładny opis dalszych zdjęć sobie daruję. I tak niewiele osób przebrnie pewnie przez mój tekst. Kilka ogólnych uwag do treści zdjęć i tekstów pod nimi napisanych. Po pierwsze: widać doskonale na zdjęciach, że opisywana ulica biegnie przez las więc pieszych przechodzących przez nią raczej tam niewielu (zwłaszcza w nocy !). Żółte pasy na jezdni wyraźnie wskazują na fakt, ze droga jest w trakcie modernizacji, więc trudno ją oceniać (prace przerwano na zimę). Argument, że TIRy jeżdżą tam z prędkością 90 km/h, a nikt nie postawił tam znaków ograniczenia prędkości mnie powalił. Myślałem, że w terenie zabudowanym stawia się ograniczenie prędkości tylko wtedy, gdy ma być ona niższa lub wyższa od ustawowych 50 km/h. Zdjęcia 22 i 23 nie pokazują tego samego przejścia (są od siebie oddalone jakieś 150 m), mam nadzieję, że autor pomylił się przypadkowo) Trzy ostatnie przejścia są już praktycznie za miastem, ale jeszcze w terenie zabudowanym. Pieszych raczej trudno tam spotkać.

    I jeszcze jedna uwaga o przejściu w Białobrzegach. Faktycznie jest tak jak opisuje autor zdjęć. Od siebie dodam, że jest to jedno z (chyba) 4 przejść w Białobrzegach (jako jedyne tak dobrze oznakowane). Powód prozaicznie prosty – wychodzi bezpośrednio na przystanek PKS i dalej w stronę ulicy prowadzącej do kościoła i szkoły. Na pozostałych niestety nie jest już tak różowo, a opisywane przejście jest takie piękne od dwóch lat, po modernizacji tego odcinka krajowej 8, ta droga ma dalej przechodzić w obwodnicę Augustowa.
    Nie twierdzę, że uwagi autora zdjęć nie mają sensu, ale (moim zdaniem są jednak nieco podbarwione dla wywarcia) większego efektu. Poza tym, jak sam zauważył to Białystok odpowiada za tą drogę, a im wisi – przecież ma być obwodnica.
    Ostatnio edytowane przez Biperek ; 08-03-2007 o 00:36
    Pozdrawiam
    Marek/Biperek

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •