zaglądając do tego wątku, w którym zresztą uczestniczyłem bardzo aktywnie, ma uczucie, że to zmierza donikąd.
Faszyści, komuniści, czerwoni niedojrzali, Car, oszołomy, zieloni terroryści, decyzja następstwem działań prawnych, najtańszy wariant, brak alternatywy, ginący setkami ludzie, obóz namiotowy kilkunastu zapaleńców, który zniszczy dolinę bardziej niż buldożery, "specjalne" pale mostowe nienaruszające gruntu, mała wartość przyrodnicza, sadzenie choinek w zamian za wycięty las........
Kurcze, panowie i panie - mamy prosty temat: czy zniszczyć tę dolinę, to miejsce, ten krajobraz i przyrodę czy też nie.
Dlaczego w naszym kraju podchodzi się do spraw jak za najlepszej komuny - ktoś coś wydumał, i już tak musi być. "A jezioro będzie tutaj.." cytując dialog z "Misia".