jesli ktos widzial jak sie buduje drogi, jak wyglada w trakcie budowy drogi teren wokol to nie moze mowic ze to tylko 100-500 metrow
jesli ktos widzial jak sie buduje drogi, jak wyglada w trakcie budowy drogi teren wokol to nie moze mowic ze to tylko 100-500 metrow
Mam prosbe - nie wpisujcie sie postami w stylu "wlasnie sie podpisalem"![]()
To nic nie da, a sprawiloby ze ten watek jak forum onetu czy gazety by zaczal wygladac. Tak wiec powstrzymajcie sie i ograniczcie tylko do merytorycznych wypowiedzi na temat.
Ja widziałem! Jak się chce, to można ograniczyć zasięg do obszaru pasa drogowego, czyli szerokość drogi + jakieś 50m.Zamieszczone przez yggdrassill
A w sprawie protestów to popieram stanowisko Tomasza G. Widzę to jako manipulację lewackich ugrupowań, którym sprawa rzeki leży głęboko w d... Oni tylko protestują nie wnosząc nic konstruktywnego. Piszę to z pełną odpowiedzialnością, bo byłem w centrum protestu przeciwko przebiegowi autostrady A4 przez park Góra Św. Anny. Takiej ilości manipulacji w jednej sprawie nie widziałem nigdzie. I dodam jeszcze, że od czasu tego protestu mam głęboki wstręt do wszelkiej maści działaczy ekologicznych. Oszołomstwo to bardzo delikatne słowo na określenie ich postaw. I jeszcze jedno. Przynajmniej w przypadku autostrady A4 okazało się, że część z tych Panów była opłacana przez lobbystów alternatywnej trasy. I nie chodziło tam bynajmniej o względy ekologiczne!
Ostatnio edytowane przez JSK ; 24-07-2006 o 08:16
30D; 17-40/4L; 70-200/4L; 50/1,4; 580
Posluchajcie Adam Wajrak to bardzo porzadna instytucja !!! (z mojej podstawowki pare lat starszy rocznik), wielki miłośnik przyrody - mozecie mu slepo zaufac i wierzyc w kazde slowo!
Nie sluchajcie innych - Sluchajcie sie Wajraka !!!, napewno na tym nikt nie straci, a napewno nie przyroda
Pisuje do gazety :-) ale nie o polityce a o przyrodzie, ma tez na koncie dwie ksiazki, jedna jest chyba obecnie lektura szkolna...
jest dziennikarzem GW od samego jej poczatku - zawsze pisal o przyrodzie, GW nie jest brukowcem wedlug definicji - opisuje subiektywnie wydarzenia a nie wymysla sobie historyjki ;-)
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Bo widać lubi być czytany.
--
pozdrawiam,
Rafał
Zostałem wywołany, więc czuję się w obowiązku odpowiedzieć. Kubaman -nie chcę się w dawać w utarczki słowne, wieć bez urazy.Zamieszczone przez Kubaman
1. Nie spędzałem dużo czasu przy moście w Sztabinie, bo znam ciekawsze miejsca. Znam te tereny bardzo dobrze. To że ustrzeliłeś tam bielika, świadczy iż nie przeszkadza mu droga.
BTW: drogi to obecnie ulubione miejsca łowów sporej grupy ptaków drapieżnych (mają doskonałą widoczność na drobną zwierzynę przebiegająca z jednej strony na druga). Nadal twierdzę, że ta droga nie ma większego wpływu na środowisko w tym miejscu. Co innego droga przy twierdzy osowiec (Białystok-Ełk).
Poprowadzenie drogi w tamtym rejonie zaburzyło gospodarkę wodną tych terenów. Woda jest sztucznie spiętrzana przez co tworzą się rozlewiska (nie mi sądzić czy z korzyścią czy ze szkodą dla przyrody).
2. Nie lubię grila. Dzięki że nie dopisałeś ile pasków ma mój dress i jak gruby łańcuch noszę.
3. Osobiście bardziej lubie Narew, gdyż jako rzeka jest dużo ciekawsza - i ma równie dużo do zaoferowania co Biebrza. Np. Bociany Czarne.
4. Słyszałeś może o innych Podlaskich Parkach Narodowych?
Białowieski, Narwiański, Biebrzański, Wigierski. Był projekt połoczenia ich w jeden eko-system (razem z parkami krajobrazowymi). Jak spojrzysz na mapę to widać iż można je połączyć. I nadać tym terenom szerszą ochronę. Projekt o ile pamiętam zakładał wytyczenie nowych szlaków, ścieżek rowerowych, i ogólny rozwój nazwijmy to eko-turystyki. Projekt upadł bo ekolodzy z wymienionych parków nie byli zainteresowani (nie mieli w tym interesu) by coś takiego powstało.
Więc jak ktoś mi piszę, iż ekolodzy o coś tam walczą - to nadal twierdzę iż mają w tym interes (ale swój, a nie przyrody).
5. Mostów jest tam w okolicy znacznie więcej. (Goniądz, Dolistowo-o ile pamiętam) i wszystkie one są dobrymi miescówkami na szczupaka czy okonia (info od znajomych wędkarzy)
6. Moja polemika dotyczyła trasy Via Baltica, a nie obwodnicy augustowa.
7. dla zainteresowanych obwodnicą: http://www.siskom.waw.pl/siskom-dzialania.htm
8. Żeby zakopać wojenny topór - Kubaman - daj znać gdy będziesz w okolicy, to zaoferuje nocleg (pod Tykocinem) i jak chcesz to oprowadzę po okolicy.
Canon 7d | T 18-270 | S 18-35 | C 18-55 | C 50 1.8
Dexxim, też bym się pisał na jakieś wędrówki po okolicach.
PS. W dyrekcji Białowieskiego PN wisi list otwarty-protest, który wyjaśnia o co walczą pracownicy Parku. O etaty. Rząd chce trochę przetrzebić biurokrację wokół Parków, więc podnoszą rwetes. A przecież redukcje etatów pozwolą przeznaczyć więcej kasy na konkretne projekty.
Dexxim, z chęcią skorzystam, Tykocin jest piękny no i nad Narew do Parku bliziutko. Nie rozumiem tylko jednej sprawy: - widać, że interesujesz się swoją okolicą itp. a dalej twierdzisz, ze droga nie ma wpływu i nawet podajesz absurdalny argument o miejscu żywenia się pataków. Poszukaj informacji ile drapiżników w Polsce ginie w taki sposób rocznie. Nie wspominając o zatruciu rzeki, hałasie itp.Zamieszczone przez Dexxim
Ale najważniejsze: protest nie jest jakimś idiotycznym blokowaniem inwestycji przez oszołomów lewackich (kto zna moje wypowiedzi o polityce doskonale wie, że do lewicy mi bardzo daleko). Jest to inicjatywa Adama Wajraka, Gazety (i owszem, Tomek bojkotowanie pisma niezależnie od konkretnych treści nie jest postawą najwyższych lotów IMHO) i środowisk takich jak Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, czy Polski Komitet Ochrony Orłów. Jest prosta alternatywa dla decyzji samorządu Augustowa i Ministerstwa - 4 km dalej poprowadzona obwodnica nie zniszczy przyrody, i w dodatku będzie tańsza o 50Mln złotych, bo nie będzie trzeba prowadzić budowy na bagnie. Do tego planowana estakada ma być ogrzewana, bo ze względu na środowisko nie wolno jej będzie sypać solą ani żużlem. Taniocha, co :rolleyes: Podgrzać 500m czteropasmowej drogi to pikuś dla takiego bogatego kraju jak PolskaJak by ktoś miał problemy z oszacowaniem, to zapraszam na priv - jestem inżynierem budownictwa lądowego, magisterkę robiłem z mostów.
BTW: wiecie jaki jest główny argument drogowców i samorządowców? Wykonawca wykupił już grunty pod budowę. Ajajaj, czyli teraz państwo i samorząd chronią interesy prywatnej firmy narażając nas na wyższe koszty budowy i eksploatacji drogi, oraz łamiąc obowiązujące prawo. Lewaki lewakami, a dla mnie to wygląda na zwykłą korupcję i robienie prywaty z kasy podatnika. Zaraz sie okaże, że zapobiegawczy sołtys i radni Augustowa kupili sobie sześć lat temu działeczki w okolicy Rospudy, aby je korzystnie pchnąć kolegom z firmy wykonującej budowę za państwowe pieniądze. Nic nie insynuuję bo nie wiem, fakt jest jednak oczywisty: wykonawca na własne ryzyko przed podjęciem ostatecznej decyzji w ministerstwie wydał pieniądze na inwestycję. I teraz to jest argument, żeby państwo wydało więcej kasy. Dla mnie nie potrzeba więcej wiedzieć, żeby mieć wyrobione zdanie.