Z rodzimych konwerterów jedynie stareńki File Viewer Utility albo Eos Viewer Utility i BreezeBrowsery są kolorystycznie zgodne z tym co wydaje na świat w postaci jpeg procesor DIGIC (przynajmniej jeśli chodzi o model EOS 10D). DPP ma inny algorytm obróbki i choć faktycznie kolory są bardzo zbliżone to jednak nie do końca. No właśnie - kolory. Nie piszę, że wyplute z aparatu pliki mają "naj" kolorystykę. Mają taką jaka mi osobiście odpowiada. Oczywiście to kwestia czysto subiektywna, ale kiedy dobrze zrobione zdjęcie zapisane jako jpeg (bądź przekonwertowane czysto Canonowymi narzędziami jak wspomniane powyżej) porównam do tego co produkują konwertery firm trzecich to mam nieodparte wrażenie (zaznaczam, że to tylko moje odczucia, choć parę osób które znam ma podobnie), że coś nie gra z kolorami. Pomijam drastyczne przypadki ACR-owej głupawy w zetknięciu z tamtami typu zachód słońca, albo intensywnie żółto-fioletowy kwietnik. Podsumowując pewnie się nie doczekam pełnej zgodności. Dla jednych to zaleta. Dla mnie wada