W całości tzn. zaklejona przeźroczystą taśmą. Wyglądała jakby nikt jej nie otwierał. Na pudełku była pieczątka z Urzędu Celnego w Warszawie, że dopuszczone do obrotu. Musiałem paczkę (tasmę rozcinać nożykiem). Wydaje mi się, że jakby ktoś otwierał to raczej byłoby widać na kartonie...Zamieszczone przez enter
Z tąd moje zdziwienie co tam robi ta koperta z zakładu foto z listem i zdjęciami ??? Nie wspominając że woreczek po pędzelku był pusty :-(