Będzie się szybciej nagrzewał, szybciej się też przepali - ale precyzja większa będzie i ciepło do pina będzie wolniej (bo powierzchnia styku mniejsza) oddawał..
to trzeba lekko pilniczkiem zmatowić te piny (albo kropelką kwasu solnego jak ktoś ma) żeby łatwiej łapało - i też spróbować pobielić cyną - a na końcu podgrzać razem i połączyć - a żeby się nie zwierało to nasunąć przed lutowaniem na kabelki kawałki koszulki termokurczliwej i potem nasunąć na piny.. a jakby przypadkiem za dużo cyny się "nakapało" to trzeba kawałek kabelka (linki, plecionki miedzianej) przyłożyć i podgrzać to lutownicą