Na każdym lotnisku jest taki wzornik bagażu podręcznego, chodzi o określone rozmiary, ma to być sztuk jeden. Jeśli nie budzi on specjalnych podejrzeń o nadwagę to raczej go chyba nikt nie waży, nie spotkałem się z taką sytuacją, a zdarzało mi się latać wielokrotnie, choć akurat nie na tych trasach. Problem ew. nadwagi czy rozmiaru jest jedynie kwestią niewielkiej dopłaty, nie stanowi powodu do zmiany przewożnika i nikt pasażerowi za to głowy nie urywa. Latałem już z trekkerem centralwings, lufthansą i norwegian.
Jedyny problem jaki spotkałem był na okęciu, gdzie ochrona chciala odebrać aparat lub kliszę dziewczynie, która zrobiła jakąś głupią pamiątkową fotkę na lotnisku. Koleżanka sfotografowała tą sytuację telefonem komórkowym, ponieważ nim można, bo to nie aparat (lol, taka polska atrakcja). Powodzenia