A więc...czy fakt, że matryca rejestruje '3/4 bitów świateł i 1/4 cieni' jest cechą właściwą matryc, i wynika z ich budowy, czy z matematyki obróbki danych (funcji gammy)?

Czyli, w praktyce, jeśli do dystpozycji mamy oświetlenie studyjne, i zależy nam na szczegółach w cieniach, lepiej jest zrobić jasne zdjęcie, a potem je ściemnić w oprogramowaniu?

Niezbyt rozumiem też stwierdzenie użyte przez Janusza, któy pisze o 'zagęszczaniu danych' do którego dochodzi przy ściemnianiu zdjęcia. Czy mógłby ktoś rozpisać to stwierdzenie w inny sposób.

Dzięki, jeśli ktoś zechce.