Wątek jest o RAW więc o JPEGach nie będę pisałZamieszczone przez Tomasz Urbanowicz
Napisałem :"...No i mamy całe wyjaśnienie dlaczego w fotografii cyfrowej musimy naświetlać "odwrotnie" jak w analogu. Naświetlać na światła i wywoływać na cienie... i tak to dokładnie jest. Histogram "do prawego", najbliżej prawego jak się da, najlepiej bez clippingu. Są oczywiście wyjątki.
Z przepalonym niebem i suwaczkiem w dół może nie jest super ale "zagęszczanie" informacji jest mało szkodliwe. To jest OK w niewielkich granicach - powiedzmy korekty o -0.5 EV są akceptowalne ale więcej to już znaczy gorzejZamieszczone przez Tomasz Urbanowicz
Przepalony jeden kanał to jeszcze nie jest straszna tragedia bo w pozostałych dwóch zostaje conieco szczegółów. Zdecydowanie najlepiej jest naświetlić poprawnie.
W RAWie jest zapisana tylko luminancja (to jest czarno-biały obraz) więc można wartości dla każdego pixela zwiększyć o taką samą stałą co symuluje wzrost ekspozycji. To jest właściwie nieszkodliwe tylko wtedy gdy żadna z wartości nie przekracza 255 (max) lub nie spada poniżej 0 (min). Jeśli dodamy/odejmiemy za dużo to nastąpi utrata informacji i "dziura" w obrazie. Jeśli w jakimś pikselu w oryginale było zapisane 5, my podnosimy ekspozycję i dodajemy 10 to "wyciągamy" z obrazu coś czego nie ma (Zeby pasowało proporcjami do pozostałych pikseli musiało by być zapisane jako -5), czyli generujemy informację, której w oryginale nie było. Szum.
Jak zrobisz wszystko z -1EV (zakładając, że światło zostało zmierzone poprawnie) to utracisz bezpowrotne minimum 50% informacji. "Górny" f-stop to połowa całego obrazka.