Cytat Zamieszczone przez fotoglaf
Jeszcze kilka pytań takich jak poniższe i wywalą mnie z tego forum

Powiedzcie jak to jest z tym swiatlem w szkłach - czy jeżeli mam np. EF 50 f/1.8 i przymknę je np. do 5.6 i tak samo zrobię z kitowym 18-55 (przy ogniskowej 50 przymknę do 5.6) to efekt będzie ten sam bez względu na to że stałka ma większy otwór początkowy ? I jaka jest definicja światła obiektywu - np 50 f/1.8 - to znaczy, że np. z odległości powiedzmy 10 metrów wpadnie do niej ileś tam konkretnie światla w porównaniu do np. kita ? Tylko ile - jak to się "oblicza" ?

Proszę, powstrzymajcie ataki smiechu i spróbujecie mi to wytłumaczyć - zbierałem się do zadania tego pytania długo - ktoś przyczyta w mojej stopce, że kupiłem sobie lustro, kilka obiektywów itp. a nie znam podstawowych pojęć (w teorii - bo w praktyce wiem jak to wykorzystać). Proszę o wyrozumiałość.
No nie do końca. Nie potrafię sobie przypomnieć gdzie o tym czytałem, ale sprawa przedtawia się mniej więcej następująco (gdybym się mylił, to proszę o poprawkę - bo niewiele pamiętam z tego artukułu):
1. Wartość "F" określająca światło obiektywu jest wyliczana na podstawie jakiejś zależności pomiędzy ogniskową, średnicą przysłony itd. Jak widać jest to wartość czysto matematyczna i nie uwzględnia straty światła np. na poszczególnych szkłach (żadne przecież nie przypuszcza 100 proc.)
2. Jest jeszcze wartość, zdaje się, że "T" określająca faktyczną ilość śwaitła na wyjściu i jak można się domyślić jest ona zawsze mniejsza od "F". Pamiętam, że dla przykładu podano zdaje się, że światło jakiegoś Nikora lub Canona o wartości "F" 2,8 , który to po specjalistycznych pomiarach światła na "wejściu" i "wyjściu" miał dokładnie 3,11
3. Pamiętam jeszcze tylko tyle, że ogólne wnioski były takie, że drogie szkiełka lepiej się pod tym względem trzymają, a z tanimi zdarzały się spore różnce.
4. Tak na marginesie - badano wówczas faktyczną rozpiętość obietywów zoom i okazało się, że nie znaleziono wówczas ani jednego, który miałby dokładnie to czym według producenta jest. Zawsze 1 czy 2 mm na jednym a nawet na dwóch końcach brakowało.

To był stary materiał - swoją drogą chętnie przeczytałbym coś popdobnego o najnowszych szkiełkach.


Proszę moje wyjaśnienie traktować tylko jako sugestię, gdyż czytałem ten tekst bardzo dawno i mogłem coś pokręcić.