Albo desperat (kogos nie stac na profesjonalnego fotografa to prosi rodzine by jakiekolwiek zdjecia byly) albo naciagacz ("profesjonalista" zyczacy sobie za zdjecia prawie tyle co profesjonalista a robiacy jak najtanszym sprzetem byle jakas kase z takich fotek wyciagnac, najczesciej po oddaniu zdjec trudno osiagalnyZamieszczone przez Tomasz Urbanowicz
... przykladow znajdziesz kilka na allegro).