Cytat Zamieszczone przez Janusz Body
Papirus Rhinda z 1650 p.n.e. + "Pietia Goras" - radziecki uczony + Leonardo Da Vinci + malarze holenderscy :-)

Wydaje mi się - podkreślam słowo "wydaje" bo nie jestem teoretykiem kompozycji że:

- używanie złotego podziału do oznaczenia mocnych punktów jest swego rodzaju nadużyciem. Złoty podział dość wyraźnie dotyczy (jest zdefiniowany) dla podziału odcinka na dwie części a nie prostokąta na dziewięć.
- klatka fotograficzna 2:3 i 3:4 nie jest z złotych propoprcjach.

- stwierdzenie The "Rule of the Thirds" is actually nothing else than a simplification of the "Golden Mean" można rozumieć bardzo różnie. Uproszczenie (simplification) wcale nie musi oznaczać "przybliżenia do 1/3".
Trudno mi dyskutować, bo mam wrażenie, że we wszystkich źródłach, które do tej pory przejrzałem jest tylko pierwszy rodzaj prawdy (prawda dla dzieci).
Rozwinięcie uproszczenia jest pewnie o wiele ciekawsze, jeżeli nawet nie matematyczne, to może psychologiczne, czy jakieś inne.

Ciekawy jest tekst z: http://www.camerahobby.com/Ebook-Gol..._Chapter16.htm

(... Since it is naturally abundant, the Golden Ratio, once discovered, would obviously have profound influences on human art. Place a number of similar artifacts in a room and the one that adheres to the Golden Ratio is the one most people will choose as being the most pleasing. As humanity is a part of the natural world, it should hold that we ourselves could be some sort of derivative of the Golden Ratio in terms of the relationship of our limbs to the torso to the head. ...)

Cytat Zamieszczone przez Janusz Body
- mocne punkty zostały wymyślone jako swego rodzaju przeciwwaga do centralnej kompozycji kadru. Zauważ, że nawet w podanym przez Ciebie linku http://www.photozone.de/4Technique/compose/third.htm na dolnym zdjęciu domek jest 'na zewnątrz' środkowego prostokąta z trójpodziału. To zresztą jest dość powszechna tendencja do "wyrzucania" centrum uwagi nieco poza środkowy prostokąt. Nawet w cytowanym artykule dalej "jadą" z trójpodziałem a nie z 'golden mean' :-) Nawiasem mówiąc ich punkty nie leżą ani w 1/3 ani w "złotym". Środkowy prostokąt jest nieco rozciągnięty.
No właśnie, chętnie bym przeczytał coś, co w uporządkowany sposób omawia problem, bo to co napisałeś, to jest jak rozumiem Twoja interpretacja tej zasady.

Cytat Zamieszczone przez Janusz Body
- Twój sposób "działa" odwrotnie do sensu trójpodziału. Zamiast "rozszerzać" kadr zawęża go. I to dość znacznie. Kadr robi się wręcz ciasny z tym malutkim prostokątem w środku.

- wariacją trójpodziału mogło by być takie ustawienie wewnętrznego prostokąta aby TEN miał proporcje "złote" ale powinien rozszerzać kadr.
Może nie nadużywając złotego podziału można uzyskać "most pleasing" efekty? Może trójpodział to jedynie edukacyjny chwyt zmuszający studentów do otwierania kadru?

Cytat Zamieszczone przez Janusz Body
No i NAJWAŻNIEJSZE :-) Sztuka raczej marnie daje "matematyzować" choć od czasów egipskich były różne mody kompozycji obrazu. W Egipcie to była kompozycja pasowa (strefowa), w Bizancjum izokefalizm, w renesansie piramidalizm :-), w baroku diagonalizm. Obecnie 'rule-of-thirds' jest dość powszechnie uważane za to najlepsze. Ale to i tak NIE decyduje o tym czy obraz jest ładny czy brzydki. Może być jednym z elementów pomocnych przy konstrukcji ale nie decydującym.
Oczywiście że się nie zgadzam. Wielcy artyści szukali matematycznych rozwiązań i wprowadzali je do swojego warsztatu. Zajęcia z kompozycji to jedynie trening umysłu taki by matematykę stosowac podświadomie (choćby tą najprostrzą z podziałem kadru na 3 równe części). Odbiorcy też musza przyswoić wiele zasad, z których większość daje się streścić matematyczne by rozumieć i akceptować standardy estetyczne (obowiązujące dawniej jak i teraz).

Cytat Zamieszczone przez Janusz Body
Mnie się bardziej podobają kardy rozciągnięte, nie za ciasne a Twoja wersja "złotego podziału" kadr zawęża, ścieśnia i "ucentralnia" :-)
A zastanawiałeś się dlaczego podobają Ci się takie, a nie inne kompozycje? :-)

Cytat Zamieszczone przez Janusz Body
Ja tam pozostaję przy 1/3. :-)
Heh, przeciez ja nie namawiam, bo jestem w tej chwili na etapie zadawania pytania "dlaczego", a nie serwowania gotowego rozwiązania.

Cytat Zamieszczone przez Janusz Body
EDIT: Nie zgadzam się, ze stwierdzeniem że 2:3 jest "pretty close" do 5:8 ze złotego prostokąta.
Ja też. Tak jak 2:3 !== (sqrt(5) - 1)/2

Pozdrawiam