właściciel może decydować sobie o zdjęciach wewnątrz obiektu a nie z poza jego terenu (w tym konkretnym przypadku z ulicy). Jak mu się nie podoba że ktoś fotografuje niech postawi sobie ekran o ile dostanie zezwolenie. "Zgarnięcie" kogoś z ulicy za robienie zdjęć i trzymanie pod kluczem stanowi przestępstwo bezprawnego pozbawienia kogoś wolności i nie ma znaczenia że to była amerykanka.. Teksty o tym że "się na pewno należało bo była beszczelna i im (amerykanom) się należy" to IMHO zbyt daleko idące uproszczenie (mimo że np. w polityce się z tym stwierdzeniem w 100% zgadzam) i raczej nie bardzo nadaje sie do tej konkretnej sytuacji.Zamieszczone przez popmart
Pozdrawiam
Artur Starz