Nie zupełnie... nie ma różnicy czy skan czy odbitka ale tylko jeśli skan jest dobrze zrobiony (praktycznie 0% szans, że standardowo będzie to dobry skan) no i jeśli wymiary skanu w 300dpi będą takie same jak chcemy zrobić odbitkę. Nie raz widziałem jak klient skanował negatyw do rozmiaru ok. 1200x1800px czyli 10x15 cm i chciał potem wywoływać z tych skanów fotki 20x30 cmZamieszczone przez Krzychu
.
Standardowo Frontier przy skanowaniu ma ustawione spore rozjasnianie (zakłada się niedoświetlenie negatywów) oraz wyostrzanie USM które objawia się właśnie tymi obwódkami. Przy robieniu odbitek z negatywu nastawa USM jest mniejsza i cały czas taka sama dla formatu 10x15 czy 20x30 dlatego przy wiekszych odbitkach tego tak nie widać. Rozjaśnienie + wyostrzenie objawia się w sumie straszną kaszą i mlekiem na skanach.Zamieszczone przez Bromba
Żeby się tego pozbyć wystarczy porozmawiać z laboludkiem - oni nie gryzą tylko tak wyglądają- i wyjaśnić co jest problemem i że się chce inaczej.
1. Trzeba poprosić o wyłączenie wyostrzania, czyli żeby zjechali na zero lub na minus jesli chcesz bardziej miekkie fotki, o konkretną korektę i mniej/bardziej kontrastowe tony.
2. Trzeba prosić o to za każdym razem aż się nie przyzwyczają do twojej osoby. Ewentualnie umówić się na taką godzinę, żebyś mógł stać przed monitorem i kontrolować czy korygują fotkę tak jak sobie tego życzysz... to jest tylko subiektywna korekta człowieka.
Jak wchodzę do swojego labu to wiedzą, że robię pliki tylko na papierze Supreme, bez korekcji i na opcji sRGB Fuji tylko pytają jaki format chcę. A jeszcze jak przychodziłem z negatywami to odrazu było hasło "nie wyostrzać?". Raz zapomniałem powiedzieć, oglądam fotki i szok... zaraz robię jazdę, szef przychodzi i pytam co jest grane, zawsze nie wyostrzam to mi odpowiedział że "standardowo" mają wyostrzanie +1. Całe szczęscie szef jest OK i te najgorzej wyglądające odbitki zrobili mi jeszcze raz bez wyostrzania i nagadał gościom, że jak nastepnym razem przyjdę to mają mnie dopuścić do monitora i mam kontrolować korektę i od tego czasu był spokój. Wszystkim polecam taki układ - mniej stresu dla nich i dla siebie 8).
Tutaj analogowe fotki są troche na przegranej pozycji bo monitory w labach są nie tyle nieskalibrowane (bo czego można wymagać) ale nawet nie ustawione mniej więcej także nawet widząc w programie do skanowania Frontiera fotkę z wprowadzoną korektą zawsze na papierze wychodzi inna.
Do cyfrowych wystarczy przyzwoita skalibrowana 17-tka CRT, profil ICC labu, własna korekta i dwa słowa w labie "bez korekty".