Witam
Ostatnio oddawałem filmy do wywołania plus skanowanie na cd (2000x3000)
Po wybraniu w domu interesujących mnie ujęć z cd
zaniosłem im negatywy i zleciłem wykonanie odbitek 13x18cm.
Zlecenie przyjmował kto inny niż te wcześniejsze zlecenie na c41 i skanowanie. Przy odbiorze ten pierwszy Pan stwierdził dlaczego nie zaniosłem im do wykonania odbitek CD a dałem tylko negatywy przez co
on musiał drugi raz skanować negatywy i dopiero wtedy wykonac odbitki.
Więc sie pytam bo Pan strasznie zamotał dlaczego robią odbitki z cd a nie neagtywów przecież wtedy dochodzi jeszcze jeden etap przetworzenia anlogu na plik cyfrowy w którym to momencie może dojść do popełnienia błedu w obróbce. Teraz już wiem dlaczego u nich na niektórych fotach szczególnie na konturach np twarzy lekko wychodzi coś jak pixele czego nie miałem po odbiorze fotek z innego labu. Jeżeli ktoś wie jak działają te laby to poprosze o
odpowiedz. A tak na marginesie zrobiłem ostatnio jeszcze duzo zdjęć 10x15 i niestety wszystie miały te pixelowate krawędzi jakby byłu potrakowane za bardzo unsharp mask w PS-sie a robiłem canonem 50 e i nie są to moje pierwsze zdjęcia chciałem reklamować bo i kolory były przewalone ale Pani stwierdziłą że nie ma podstaw i wszystko jest okej. Załamka