Jeszcze raz odgrzewam wątek i ponawiam swoje zapytanie, bo ostatnio, po lekturze innego wątku mam atak wątpliwości, a niemal nikt z 17-50 i polarem się tu nie odezwał (nawiasem mówiąc, aż ciężko mi uwierzyć) :sad:
Co do winietowania, to chyba, można założyć, że nie-slim nie powinien przeszkadzać, ale każda wypowiedź jest cenna (zwłaszcza jeśli dotyczy 17-50).
Dalej sam siebie zacytuję ;-)
Jak oceniacie poręczność posługiwania się jednym i drugim (slim i zwykłym) rodzajem filtrów z założoną oryginalną osłoną? Czy ma to sens, czy lepiej z góry założyć, że do polarka osłonę zdejmujemy, bo i tak się nie da (ew. jest to zbyt kłopotliwe)?
Przyzwoity polar to jednak wydatek i może warto wziąć większą średnicę i redukcję żeby nie wydawać kasy X razy, ale z drugiej strony wygoda stosowania dobrze przemyślanego dekielka Tammy'ego i osłony (o ile się da) to argumenty warte rozpatrzenia, zwłaszcza jeśli w najbliższych planach nie ma się nic o większej średnicy.