Cytat Zamieszczone przez MARANTZ Zobacz posta
Ludzie zawsze coś znajdą. Body jak w stopce, targane i szargane po lotniskach, w deszczu i kurzu, po 10 godzin dziennie w łapie z ciężkimi szkłami, na ślubach i weselach też nie były rozpieszczane i.... NIC. Nawet na milimetr NIC i NIGDZIE nie odłazi. I to nie tylko u mnie. U wszystkich znajomych i kolegów mających Canony (a naprawdę sporo tego jest), nigdy o takich problemach nie słyszałem. Więc bez paniki z tymi niedoróbkami.
To mamy te same spostrzeżenia. 2 5tki, używane głównie na ślubach, gdzie nawet jak nie robisz zdjęć, to ciągle trzymasz aparat w łapie. Jeden z aparatów ma półtora roku, żadnych śladów na tych gumach (bo rysy i owszem, obtarłem puchą po ostrej krawędzi). Ale skoro na jakiejś puszce się coś odkleja, to teraz będzie stała legenda o odklejających się gumach w 5D.