Mam okazję kupić te lumiquesty w atrakcyjnej cenie. Zastanawiam się jednak czy jest sens brać oba, wydaje mi się że tak ale może ktoś zna te rozpraszacze i mógłby powiedzieć co są warte w praktyce.
Softbox sądze że byłby przydatny przy fotografowaniu z małych odległości w pomieszczeniach gdzie nie można odbijać lampy.
Promax natomiast to taka bardziej wyrafinowana wersja stofen omnibounca. Przydatny w pomieszczeniach gdzie można sobie odbijać od sufitu, ale także do podstawowych efektów (srebny i złoty odbłyśnik).
Tak więc moje pytanie przmi czy warto mieć oba te lumiquesty i w jakich zastosowaniach przydatny jest pierwszy a w jakich drugi z nich ?