Dzisiaj odrobiliśmy we trójkę wczorajszy falstart
Czaple się zleciały jak odjeżdżaliśmy, jak widać szukaliśmy co piszczy w trawie
Krajobraz jak zawsze fajowy. Szkoda, że bez mgieł dzisiaj..
Spotkanie oko w oko z groźnym..
..konikiem polnym
był również odpoczynek, towarzystwo trochę powykrzywiane na widok leżącego długasa
ogary poszły w las
droga powrotna, trzeba było przepuścić pieszych..
i na koniec zdrowe, polskie jedzonko.. Choć data przydatności do spożycia budziła nasz niepokój..
Jeśli chodzi o mgły, to popatrzyłem w swoje fotki sprzed roku - na wszystkich jest mgła. Ale to były wypady od połowy sierpnia w górę.
http://img80.imageshack.us/img80/7387/mglaue8.jpg
http://img93.imageshack.us/img93/7932/mgla2dr3.jpg