Vitez, zwłaszcza to (pogrubienie moje) weź sobie do serca. Zwłaszcza w kontekście postów, które usuwałeś jako "nic nie wnoszące do dyskusji".Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Tak, wiem, przecież emotikony...
Vitez, zwłaszcza to (pogrubienie moje) weź sobie do serca. Zwłaszcza w kontekście postów, które usuwałeś jako "nic nie wnoszące do dyskusji".Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Tak, wiem, przecież emotikony...
Gdzieś widziałem porównanie, nie pamietam juz, ale w jakimś wiarygodnym serwisie. Więc jeżeli chodzi o szumy (mówię o tym co widać, zdjęcie przy wyzszym iso, ale nie pamiętam jakim, chyba 800, albo 1600) to oba aparaty wypadaja praktycznie identycznie, szum widać szczególnie na szarych słabiej oswietlonych powierzchniach, jednak jest paktycznie taki sam. Natomiast jeżeli chodzi o odwzorowanie to Mk2 wypada minimalnie lepiej, ale to minimalnie. Na zdjięciu w oddali widać manometry, w 100% powiekszeniu manometry te zajmują bardzo niewiele pixeli, w kazdym razie strzałeczka manometru z aparatu mk2 jest jakby ciut wyraźniejsza. To jedyny szczegół na którym mozna zuwazyć różnicę.
Co mnie w sumie cieszy bo przymierzam się wczesna wiosną do 20D)
Ja w ten weekend trochę postrzelałem "bojowo" z 20D w kiepskich warunkach (pochmurne popołudnie, wieczór). Hmm... po wszystkich tych entuzjastycznych recenzjach nastawiłem się, że jeśli chodzi o szumy, to "do 1600 wsio rawno" - i to chyba był trochę błąd :-/ Owszem, jest dużo lepiej niż w 10D, ale jednak IMHO ciągle aktualne jest stwierdzenie, że dobry, w miarę wolny od szumów obraz, to tylko ISO <=400.
(Linka do fotek podam później, jak je dokładniej obejrzę/powybieram)
co do szumów to jestem trochę zamotany. Porównując wiekszość zdjęć robionych nawet przy ISO 3200 do zdjęć konkurencji w necie wyniki sa po prostu rewelacyjne - bajka 8)
Zdarza się jednak czasami, szczególnie w specyficznych warunkach, że szum wychodzi paskudny, a zwłaszcza widać okrutny banding, bardzo trudny do usuniecia. Zdarza się to rzadko, ale jednak.
W wątku o robieniu zdjęć na koncertach trochę napoczęliśmy ten temat. Wygląda na to, że szumy, a zwłaszcza banding są zdecydowanie gorsze przy korekcji ekspozycji w aparacie, zwłaszcza na -xEV. Czytałem na dpreview opinie, że zdjęcia z poprawnie dobraną ekspozycją (cokolwiek to może znaczyć) wykazują zdecydowanie mniejsze szumy w 20D niż np. w 10D.
Nie jest to jednak takie proste i na razie nie potrafie powiedzieć, co mi wyjdzie na zdjęciu w krytycznych warunkach. Być może nowy firmware coś poprawi w tym względzie.
Zgadza się - są rewelacyjne w porównaniu do dowolnej innej skrzynki robiącej cyfrowe zdjęciaZamieszczone przez Kubaman
Jednak szum ciągle jest...
A firmware 1.1.0 zaaplikowany?Zamieszczone przez Kubaman
![]()