Ja w ten weekend trochę postrzelałem "bojowo" z 20D w kiepskich warunkach (pochmurne popołudnie, wieczór). Hmm... po wszystkich tych entuzjastycznych recenzjach nastawiłem się, że jeśli chodzi o szumy, to "do 1600 wsio rawno" - i to chyba był trochę błąd :-/ Owszem, jest dużo lepiej niż w 10D, ale jednak IMHO ciągle aktualne jest stwierdzenie, że dobry, w miarę wolny od szumów obraz, to tylko ISO <=400.

(Linka do fotek podam później, jak je dokładniej obejrzę/powybieram)