Pokaż wyniki od 1 do 10 z 34

Wątek: czy sa chętni na lot słynnym samolotem nad Warszawą ?

Mieszany widok

  1. #1
    Bywalec
    Dołączył
    Jul 2005
    Miasto
    W-wa
    Posty
    214

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jac
    no i jak bylo?, udalo sie? jakies widoki na inne loty?
    chcieli dobrze a wyszło jak zawsze :-( po tym jak sie Vitez wycofał to i ja sobie odpuściłem - załoga do Ana i towarzyszący mu Piper Cub były zorganizowane ale pasażerów sie troche wykruszyło no i mechanika do wypuszczenia samolotu trzeba było zorganizować we własnym zakresie
    (bo w Góraszce w tym czasie żadnego nie było) czyli trzeba by było po niego jechać do Modlina (a przy tym to już finanse by padły na łeb) wiec dałem sobie spokój i pojechałem pooglądać wyścig sportowego Nissana 350Z ze śmigłowcem i Zlinem 50 (w Pruszczu Gdańskim) tam co prawda wiało 7 w skali Beauforta ale jakoś udało im sie troche pościgać .

    Lot można niby było zrobić i we wtorek przy odlocie samolotu do Rzeszowa (pewnie musieli swojego mechanika przywieźć) ale już mi sie nie chciało wracać znad morza i od nowa organizować frekwencję.

  2. #2
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Broncobilly
    chcieli dobrze a wyszło jak zawsze :-( po tym jak sie Vitez wycofał to i ja sobie odpuściłem
    Ja sie nie wykruszylem . Caly czas potwierdzalem piatkowe popoludnie, ostatni update jaki mialem od ciebie to sms w piatek z rana, ze sa problemy z mechanikiem do odprawy i ze bedziesz dzwonil by potwierdzic. Tak wiec cosmy sie tu nie dogadalismy .

  3. #3
    Bywalec
    Dołączył
    Jul 2005
    Miasto
    W-wa
    Posty
    214

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Vitez
    Ja sie nie wykruszylem .
    wiem, pamiętam ze ponownie zgłosiłeś swój akces na piatkowe popołudnie alr tym mechanikiem trochę mnie dobili trzeba by go było znależć i opłacić samemu tych co ja znałem już nie mieli uprawnień na ten typ samolotu a biegać za obcymi i ich dowozić i odwozić już mi sie po prostu nie chciało (na szczęście chyba bo w niedzielę spotkałem w Jastani właśnie góraszkowego mechanika który mi powiedziała że zapewne mało kto zechciałby sie podpisywać z łapanki na papierach pod nieznanym sobie samolotem .

    Ale jak bedą chętni to we wrześniu bez problemu moge zorganizować jakiś składkowy lot dla 10-12 osób (tylko weźcie zorganizujcie matki, żony lub kochanki bo dla samych fotografów miejsc przy oknach nie starczy ;-) )

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •