Moim zdaniem nie ma co porównywać R1 do S3 bo to jakby inne aparaty. R1 to kompakt, który próbuje udawać lustrzanke (z wszystkimi wadami kompakta i lustrzanki), a S3 jest poprostu naprawde niezłym kompaktem i nie udaje czegoś czym nie jest.
Moim zdaniem nie ma co porównywać R1 do S3 bo to jakby inne aparaty. R1 to kompakt, który próbuje udawać lustrzanke (z wszystkimi wadami kompakta i lustrzanki), a S3 jest poprostu naprawde niezłym kompaktem i nie udaje czegoś czym nie jest.
A może z wszystkimi ZALETAMI kompakta i lustrzanki???Zamieszczone przez Hellfire
Zaleta lustrzanki sa np wymienne obiektywy (wada w sumie tezZamieszczone przez jotes25
). Czy na pewno R1 ma wiec WSZYSTKIE zalety?
![]()
No własnie. Co dla jednego jest zaletą, dla innego może być wadą. Dlatego nie dyskwalifikowałbym tego aparatu. A wręcz przeciwnie. Może nie ma samych zalet, ale na pewno byłby to pierwszy aparat, który kupiłbym, gdyby nie lustrzanki. Najpoważniejszą wadą wydaje się ... cena, ale być może jest ona uzasadniona jakością obiektywu.