Pozwolę sobie rozszerzyć tytułowe pytanie. Załóżmy, że nasz Canon już na pewno rozróżnia szkła poniżej i powyżej f2.8.
Pytanie: Czy ważna jest tu faktyczna jasność szkła mierzona jakoś światłomierzem aparatu czy jedynie ta podawana przez elektronikę obiektywu? Innymi słowy czy po założeniu jakiegoś obiektywu M42 powiedzmy f/1.8 bez żadnego chipa na adapterze (rozpoznawany jako f/0.0) będzie on traktowany jako nadający się do dokładnego ostrzenia krzyżowego, czy może focus zostanie przy ustawieniach typowych dla obiektywów ciemniejszych od f2.8?