Stare czasopisma komputerowe

[pyciu]

Bardzo sie zdziwiłem znajdująć go na pl.rec.lotnictwo w zupełnie innej roli :-D

Został pilotem ? Czy moderatorem ;-)

ps.
A tak troche przy okazji, choć z innej epoki: drewniany komputer na koszulkach UMK pamiętasz?

pzdr.

[muflon]

Został pilotem ? Czy moderatorem ;-)

W pewnym sensie to drugie Gdzies w okolicach PPL, kontroli lotow itp.

A tak troche przy okazji, choć z innej epoki: drewniany komputer na koszulkach UMK pamiętasz?

Do dzis mam dwie albo trzy

Hmm, to wszystko chyba nie jest do konca OT? ;-)

[bundy]

Muflon: tak spytam z ciekawości :-) - Oprócz airfoto bawisz się jeszcze w coś związanego z lotnictwem? Np. latanie na Flight Simulatorze? Ja wpadłem w ten "nałóg" i chyba już z niego nie wyjdę. Jak tylko skończę naukę latania na 737, to spróbuję sił w lataniu na VATSIM (do tej pory latałem Cesną 182 albo Aero Commanderem, więc trochę było wstyd się pokazywać :-) )

[storm]

No to wrzucilem. Zaczalem od GFX - jak ktos chetny to podaje linka tutaj.

Pozdrawiam
Coronado

O kurcze, hehe, wspomnienia.. byly tam moje dwa lub trzy artykuly, ale nie przyznam sie ktore
nie pamietam nawet czy za wszystkie dostalem kase

[muflon]

Oprócz airfoto bawisz się jeszcze w coś związanego z lotnictwem?

No troche X-Plane to i owszem, ale na szczescie w kompletny nalog nie wpadlem - ot po prostu raz na jakis czas na poprawe humoru, Cessna nad szwajcarskimi gorkami, albo slalom F-16 po kanionie Colorado . VATSIM nie, bo to jest juz zupelna masakra, wciaga tak samo jak np. MUDy.

[ags]

Vatsim to nie masakra Przełam się koniecznie!

[bundy]

Vatsim to nie masakra Przełam się koniecznie!

Jest to masakra pod względem poziomu latania, jaki trzeba prezentować, żeby nie doprowadzać kontrolerów do szału i nie być wywalanym co trochę :-) Ja jestem na etapie poznawania wszystkich reguł ruchu lotniczego, bo bez tego nawet nie ma co myśleć o VATSIM. Wystartowanie 737 albo ATR'em to pryszcz w porównaniu z tym co się dzieje potem (nie wiem czy bym się nie pogubił w sytuacji dużego ruchu nad lotniskiem, kiedy trzeba krażyć przed podejściem w towarzystwie innych maszyn :-) )
A póki co latam sobie nad Australią (bajeczna sceneria VOZ) i po prostu rozkoszuję się widoczkami.